Przed Trybunałem Watykańskim rozpoczął się we wtorek uznany za historyczny proces włoskiego kardynała Angelo Becciu i 9 innych osób w sprawie podejrzanych transakcji finansowych w Sekretariacie Stanu. Po pierwszym dniu proces odroczono do 5 października.
Przypomina się, że po raz pierwszy od prawie 300 lat przed Trybunałem w Watykanie stanął kardynał oskarżony o nadużycia finansowe. Po rozprawie kardynał Becciu wyraził nadzieję, że sędziowie uznają jego niewinność.
Zarzuty dla 10 oskarżonych dotyczą defraudacji, przestępstw finansowych, korupcji, oszustw, wymuszeń i nadużycia urzędu podczas dokonywanych przez Sekretariat Stanu inwestycji w Londynie. Chodzi o zakup kamienicy w luksusowej dzielnicy za kwotę 200 milionów euro w 2014 roku. Postępowanie w tej sprawie wszczęto w Watykanie dwa lata temu, gdy okazało się, że na zakup kamienicy na Sloane Square przeznaczono też środki ze świętopietrza na dobroczynną działalność papieża.
Proces odbywa się w Muzeum Watykańskim
W związku z dużą liczbą oskarżonych i reprezentujących ich prawników oraz obserwujących proces dziennikarzy rozpoczął się on w udostępnionej Trybunałowi sali w Muzeach Watykańskich.
Wśród oskarżonych są oprócz kardynała Becciu, byłego zastępcy sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej i byłego prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, między innymi byli szefowie watykańskiej jednostki nadzoru finansowego oraz dwaj włoscy maklerzy.
Byłemu szefowi Urzędu Informacji Finansowej (AIF) Rene Brulhartowi zarzuca się nadużycie władzy. Taki sam zarzut usłyszał ksiądz Mauro Carlino, który pracował w Sekretariacie Stanu; oskarżony jest też o wymuszenia. Tommaso Di Ruzza, były dyrektor z AIF, odpowiada za sprzeniewierzenie pieniędzy.
W sprawę są zamieszani nie tylko pracownicy Watykanu
Biznesmen Enrico Crasso jest sądzony za korupcję, wymuszenia, pranie brudnych pieniędzy i oszustwa. Współpracownica kardynała Becciu, Cecilia Marogna, która otrzymała z Sekretariatu Stanu jako konsultantka duże sumy pieniędzy na wykonywanie specjalnych zadań dyplomatycznych, ma zarzut defraudacji.
Oskarżeni są też włosko-szwajcarski finansista Raffaele Mincione, adwokat Nicola Squillace, były pracownik biura administracyjnego w Sekretariacie Stanu Fabrizio Tirabassi i pośrednik Gianluigi Torzi, który według śledczych wymusił 15 mln euro od Watykanu na inną transakcję.
Kard. Becciu twierdzi, ze jest niewinny
Wszystkim grożą kary więzienia i grzywny.
Po zakończeniu rozprawy 73-letni kardynał Becciu oświadczył, że był „zawsze posłuszny papieżowi. Jestem spokojny, mam czyste sumienie i ufność w to, że sędziowie będą potrafili ocenić fakty. Mam wielką nadzieję i pewność, że uznają moją niewinność” - powiedział dostojnik.