Przywódca organizacji terrorystycznej IS Abu Bakr al-Baghdadi żyje. Świadczy o tym nagranie, w którym lider tzw. Państwa Islamskiego mówi m.in. o ostatnich zamach na Sri Lance. Uznany za zmarłego al-Baghdadi publicznie pojawił się pierwszy raz od lipca 2014 roku.
ISIS opublikowało nagranie z ich liderem. Samozwańczy kalif wspomina m.in. o ostatnich wydarzeniach na świecie, co oznacza, iż film jest świeży. Przyjmuje przysięgę wierności od dżihadystów z Mali i Burkina Faso. Ogłasza przyłączenie NTJ (grupy odpowiedzialnej za ostatnie zamachy na Sri Lance -red.) do tzw. Państwa Islamskiego. Poniżej ząłączamy fragment nagrania.
URGENT: #ISIS Caliph Abu Bakr Al-Baghdadi in a new video appearance after his first video in 2014. pic.twitter.com/fbdQ0veVwE
— Edward (@DonKlericuzio) 29 kwietnia 2019
Przypomnijmy, że w czerwcu 2017 roku rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Oleg Syromołotow, odpowiadający za kwestie związane ze zwalczaniem terroryzmu, oświadczył, iż "jest wysoce prawdopodobne, że przywódca tzw. Państwa Islamskiego Abu Bakr al-Bagdadi nie żyje".
– Bazując na informacjach, którymi dysponuje ministerstwo obrony Rosji, z wysokim prawdopodobieństwem możemy mówić o tym, że lider tzw. Państwa Islamskiego Abu Bakr al-Bagdadi był zabity w rezultacie nalotu rosyjskich sił powietrznych na miejsce, w którym odbywało się posiedzenie kierownictwa ISIS na południowych przedmieściach miasta Ar-Rakka pod koniec maja tego roku. Ta informacja jest teraz sprawdzana w wielu kanałach – oświadczył rosyjski wiceminister spraw zagranicznych w wywiadzie dla agencji RIA Nowosti niemal dwa lata temu.
W lipcu 2014 roku Abu Bakr al-Bagdadi ogłosił w Mosulu powstanie kalifatu na opanowanych przez dżihadystów obszarach Iraku oraz Syrii. Przywódca terrorystów pozostaje nieuchwytny i z powodzeniem się ukrywa. Przed laty Stany Zjednoczone wyznaczyły za niego nagrodę w wysokości 25 mln dolarów.