Przejdź do treści

Unijny komisarz przekazywał kłamliwe informacje na temat polskiej ustawy!

Źródło: fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Jak przekazał Andrzej Sadoś, ambasador Polski przy UE, jeden z unijnych komisarzy przekazywał mediom kłamliwe informacje, jakoby ustawa dot. komisji ws. rosyjskich wpływów nie przewidywała odwołania do sądów. Chodzi o wypowiedź komisarza ds. sprawiedliwości, Didiera Reyndersa.

Jak wskazał Sadoś, ten temat nie został poruszony na posiedzeniu Rady UE ds. Ogólnych. Dodał, że rozmawiał o tym jednak z przedstawicielami KE.- Miałem możliwość wyjaśnienia zarówno panu komisarzowi Reyndersowi, jak i pani wiceprzewodniczącej Jourovej, którzy w innych uwagach odnieśli się do kwestii podjętych wczoraj decyzji, że najpierw KE powinna dokonać analizy, powinna zapoznać się z aktem legislacyjnym, a dopiero później go oceniać. Dlatego, że jeden z komisarzy dzisiaj rano w wypowiedziach medialnych przekazał nieprawdziwe informacje, m.in. dotyczące tego, że regulacja nie przewiduje odwołania się do sądu. To jest nieprawda – powiedział Sadoś.

Jesteśmy szczególnie zaniepokojeni polską ustawą o specjalnej komisji. (...) KE nie zawaha się podjąć działań w tej sprawie, jeśli będzie to potrzebne - powiedział dzisiaj rano przed posiedzeniem Rady UE ds. Ogólnych komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders.

Wskazał, że Komisja Europejska jest szczególnie zaniepokojona "polską ustawą o specjalnej komisji, która może pozbawić obywateli, jednostki ich prawa do bycia wybranym do pełnienia funkcji publicznej". Powiedział też, że takie pozbawienie funkcji będzie możliwe w drodze decyzji administracyjnej "bez żadnej kontroli sądowej".

To szczególne zaniepokojenie i Komisja Europejska przeanalizuje ustawę. KE nie zawaha się przed podjęciem działań w tej sprawie, jeśli będzie to potrzebne - zaznaczył Reynders.

Minister ds. europejskich, Szymon Szynkowski vel Sęk pytany o te słowa komisarza Reyndersa na wtorkowej konferencji prasowej ocenił, że wypowiedź ta zawierała "dwie oczywiste nieprawdy" - wynikające - jak sądzę - niestety z braku lektury przedmiotowej ustawy i być może zbyt pochopnie wyrażonej w tej sprawie publicznej oceny - podkreślił minister.

Jak zaznaczył, "pierwsza nieprawda w tej wypowiedzi to stwierdzenie, że przepisy ustawy mogłyby komukolwiek uniemożliwić start w wyborach". Nie ma takiej możliwości. To jest po prostu nieprawda, a taką tezę ta wypowiedź zawierała - podkreślił Szynkowski vel Sęk.

Drugi element - jak dodał minister - "to kwestia braku rzekomej drogi odwoławczej sądowej dla osób, które byłyby adresatami decyzji administracyjnej wydanej przez komisję". Przypominam, że komisja nie jest sądem, komisja wydaje decyzje administracyjne, które normalnie mogą być w toku kontroli sądu administracyjnego zaskarżane. Tymczasem pan komisarz Didier Reynders wskazał, że nie ma możliwości odwołania do sądu adresatów takich decyzji - powiedział Szynkowski vel Sęk.

- To są dwie nieprawdziwe informacje. Jestem zaskoczony, że one się pojawiły ze strony komisarza w przestrzeni publicznej. Dlatego dzisiaj zaprosiłem przedstawicieli Komisji Europejskiej do mnie, rozmawialiśmy wskazałem na te dwie fałszywe informacje. Zwróciłem się też z prośbą o przekazanie celem wyjaśnień tych naszych wątpliwości do Komisji Europejskiej, a także poprosiłem o pilną rozmowę telefoniczną pana komisarza Didiera Reyndersa w tej sprawie chcąc tę kwestię wyjaśnić - oświadczył minister ds. UE.

W poniedziałek prezydent Andrzej Duda poinformował, że zdecydował o podpisaniu ustawy o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022, oraz że skieruje ją w trybie następczym do Trybunału Konstytucyjnego.

Sejm ustawę o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich uchwalił 14 kwietnia br. Z inicjatywą jej powołania wyszli w grudniu ub.r. posłowie PiS. Wskazywali, że komisja ma funkcjonować na zasadach podobnych do funkcjonowania komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji warszawskiej.

Niezalezna.pl

Wiadomości

Duda rozmawiał z Trumpem. Co to oznacza? "Jesteśmy bezpieczni"

W górach doszło do kolejnej tragedii. Życia mężczyzny nie udało się uratować

Wiara wśród młodego pokolenia | Republika wstajemy!

SPRAWDŹ TO!

Spotkanie prezydentów USA i Polski. To nie ucieszyło Tuska. KOMENTARZE

Historia cenzury piórem J. Maciejewskiego | Republika wstajemy!

Rosja znowu zaatakowała rakietami i 267 dronami

Przedterminowe wybory. Niemcy ruszyli do urn

Oko na niedzielę | Miłość nieprzyjaciół czyli trzy wyzwolenia

Świat modli się za papieża Franciszka...

Zaskakujące zakończenie weekendu. Sprawdź prognozę!

W jakim celu tak naprawdę Sikorski poleciał do USA?

Szef MSZ zapowiedział duży pakiet sankcji przeciwko Rosji

Znaleziono nieznaną roślinę sprzed 310 mln lat

Co Trump powiedział Dudzie o Polsce? To najważniejsze

Rosyjskie ataki na Kijów i inne części kraju. Są ofiary

Najnowsze

Duda rozmawiał z Trumpem. Co to oznacza? "Jesteśmy bezpieczni"

Historia cenzury piórem J. Maciejewskiego | Republika wstajemy!

Rosja znowu zaatakowała rakietami i 267 dronami

Przedterminowe wybory. Niemcy ruszyli do urn

Oko na niedzielę | Miłość nieprzyjaciół czyli trzy wyzwolenia

W górach doszło do kolejnej tragedii. Życia mężczyzny nie udało się uratować

Wiara wśród młodego pokolenia | Republika wstajemy!

Spotkanie prezydentów USA i Polski. To nie ucieszyło Tuska. KOMENTARZE

SPRAWDŹ TO!