Ojciec Andres Arango jest księdzem od 1995 roku. Dokonał tysięcy chrztów używając słów „Chrzcimy was w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego” zamiast „ja chrzczę”. Biskup Thomas Olmsted z diecezji Phoenix wyjaśnił, że słowo „chrzcimy" jest niepoprawne. 

„Problem z używaniem »my« polega na tym, że to nie społeczność chrzci osobę, ale to Chrystus i tylko On przewodniczy wszystkim sakramentom, a więc to Chrystus Jezus udziela chrztu" – napisał biskup do parafian. 

Po wynikach śledztwa kościelnego ksiądz złożył rezygnacje z funkcji proboszcza parafii św. Grzegorza w Phoenix. Napisał, że głęboko żałuje swojego błędu.

- Smuci mnie fakt, że podczas mojej posługi kapłańskiej dokonywałem nieważnych chrztów, regularnie stosując niepoprawną formułę. Głęboko żałuję mojego błędu i tego, jak wpłynęło to na parafian – podkreślił.

Wierni muszą zostać ponownie ochrzczeni

Watykańska Kongregacja Doktryny Wiary potwierdziła, że ​​chrzest udzielany za pomocą formuły „Chrzcimy…" jest nieważny i wierni muszą być ochrzczeni ponownie. Założono stronę internetową dla każdego, kto twierdzi, że udzielono nieważnego chrztu. Rzeczniczka diecezji w Phoenix Katie Burke poinformowała, że nowe chrzty już się odbyły.

CNN pisze, że wg ustaleń diecezji „chrzty Arango przeprowadzone po 17 czerwca 2021 r. są uważane za ważne”.

Biskup z diecezji Phoenix powiedział, że nie wierzy, by proboszcz parafii św. Grzegorza zamierzał skrzywdzić któregokolwiek z parafian.

Biskup Thomas Olmsted powiedział CNN, że szczerze przeprasza za ten błąd, który doprowadził do zakłócenia życia sakramentalnego wielu wiernych. - Dlatego zobowiązuję się do podjęcia wszelkich niezbędnych kroków, aby zaradzić tej sytuacji dla wszystkich, których to dotyczy – podkreślił.

W Kościele katolickim jest siedem sakramentów świętych: chrzest, bierzmowanie, Eucharystia, pokuta, namaszczenie chorych, kapłaństwo i małżeństwo. 

Zdaniem dziennikarzy z amerykańskiej stacji, ten błąd oznacza, że „niektórzy ludzie będą musieli powtórzyć również inne sakramenty".