– Nie mogę się zgodzić, że większość uchodźców to migranci ekonomiczni. Obecnie trudno ich rozróżnić, ponieważ wszyscy ci ludzie uciekają przed wojną, nędzą i głodem – powiedział podczas debaty w Parlamencie Europejskim w Strasburgu Donald Tusk.
Były polski premier stwierdził, że sytuacja w Europie jest trudna i prawie wszystkich imigrantów trzeba traktować jak potencjalnych uchodźców. – Wojna w Syrii może przerodzić się w konflikt globalny. Nie mam wątpliwości, że to wszystko może spowodować kolejną falę uchodźców.
Dodał, że w związku z sytuacją w Syrii do Europy może przyjechać 3 mln osób, głównie z okolic Aleppo.
Tusk oświadczył, że aby rozwiązać problem migracyjny należy współpracować z Turcją. – Pytanie czy chcemy ją pouczać, czy chcemy, żeby była po naszej stronie? – mówił. – Muszą zaangażować się w to także inne państwa członkowskie – dodał.
Przewodniczący Rady Europejskiej przyznał, że w pojedynkę żadne państwo nie poradzi sobie z uchodźcami. – To wszystko wymaga wspólnego i solidarnego podejścia, a nie wzajemnego oskarżania się – powiedział. Zdaniem Tuska, Europa powinna zaangażować się w ochronę swoich granic zewnętrznych.
CZYTAJ TAKŻE:
Polska pozbawiona prawa weta w kwestii podziału uchodźców. Tak zdecydował Donald Tusk