– Zachód nie chciał prowadzić bardziej wysublimowanej polityki względem Syrii w związku z czym Rosja otrzymuje coraz silniejszą kartę, którą wykorzysta niedługo do normalizacji stosunków z Zachodem – mówił w „Wolnych głosach” Konrad Szymański, były europoseł PiS i ekspert ds. międzynarodowych.
– Putin doskonale wybrał moment, by odciąć kupon od bierności Zachodu względem sytuacji w Syrii. Wystarczyła chwila nieuwagi Europy, by Rosja mogła znaleźć swoją rolę, którą wykorzysta do wpływania na Europę – ocenił Szymański.
Zdaniem eksperta Rosja liczy na to, że imigranci wywołają niepokoje społeczne w krajach Europy, a to będzie się przedkładać na nerwowość wyborców podczas wyborów.
– Konflikt w Syrii jest prowadzony niejako z upoważnienia, Rosja wspiera jedną stronę, Zachód do pewnego momentu wspierał drugą stronę, a na pewno chce obalić Asada – stwierdził Szymański. Dodał, że Rosja poprzez uczestnictwo w tym konflikcie na stałe wprowadza się na Bliski Wschód.
– Zachód nie chciał prowadzić bardziej wysublimowanej polityki w względem Syrii związku z czym Rosja otrzymuje coraz silniejszą kartę, którą wykorzysta niedługo do normalizacji stosunków z Zachodem – stwierdził. Ekspert podkreślał też, że Rosja będzie domagać się zniesienia sankcji i przywrócenia współpracy energetycznej. – Rosja pilnie potrzebuje przywrócenia stosunków gospodarczych z Zachodem, stąd ich działania w Syrii – ocenił.
Odnosząc się do roli Turcji w regionie, Szymański stwierdził: – Trudno powiedzieć, czy Turcja gra w tę grę razem z Rosją, bo każdy z tych krajów ma też własne interesy do zrealizowania.