W Brukseli rozpoczęło się dwudniowe posiedzenie szefów państw i rządów 27 krajów Unii Europejskiej. Główne tematy obrad, to kwestia rosnących cen gazu i wojna na Ukrainie. "Energia będzie ważnym tematem rozpoczynającego się spotkania. Mamy środki, mamy instrumenty, żeby działać i obniżyć ceny (energii), obniżyć popyt, a także zadbać o bezpieczeństwo dostaw" - powiedział dziennikarzom przed rozpoczęciem obrad przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel. Zastrzegł jednak, że ze względu na różnice wśród państw członkowskich, znalezienie kompromisu nie będzie łatwe.
"To bardzo ważne, żeby dziś lub jutro wysłać jasny sygnał, że jesteśmy zdecydowani pracować razem na rzecz pozytywnego wpływu na gospodarstwa domowe, rodziny i firmy", podkreślił Michel.
W zaproszeniu wysłanym unijnym przywódcom przewodniczący Rady Europejskiej napisał, że podczas spotkania będzie omawiana agresja Rosji na Ukrainę.
"Kreml zdecydował się na podjęcie kroków eskalujących, w tym rozpoczęcie kampanii mobilizacyjnej, organizowanie fałszywych +referendów+ w celu nielegalnej aneksji terytoriów Ukrainy i używanie groźnej retoryki. Ostatnio siły rosyjskie dokonały zmasowanych bombardowań obiektów cywilnych. Sprawcy tych zbrodni wojennych powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności", postulował Michel.
"Ponadto, w świetle niedawnych aktów sabotażowych przeciwko rurociągom Nord Stream, przyjrzymy się również sposobom na zintensyfikowanie naszej współpracy w celu ochrony infrastruktury krytycznej", dodał