Przejdź do treści

Strajk i protesty tysięcy zwalnianych pracowników

Źródło: facebook.com

Rząd Argentyny potwierdził zwolnienie 15 tys. pracowników państwowych w ramach kampanii „cięcia piłą łańcuchową” wydatków budżetowych. W proteście związkowcy zorganizowali strajk, a setki zwolnionych pracowników starały się zająć siedziby urzędów.

Do przepychanek z policją doszło przed siedzibą Państwowego Instytutu przeciwko Dyskryminacji, Ksenofobii i Rasizmowi (INADI), którego zamknięcie zapowiedziano w ubiegłym miesiącu. „Zwolnionym pracownikom udało się wedrzeć do budynku” – podała stacja TN. Wpływowe argentyńskie związki zawodowe coraz głośniej protestują przeciwko zamykaniu urzędów i masowym zwolnieniom, prowadzonym przez libertariańskiego prezydenta Javiera Mileia. Ten z kolei twierdzi, że likwidacja deficytu budżetowego jest konieczna, by wyprowadzić kraj z kryzysu gospodarczego.

Zwolnień bronił rzecznik prezydenta Manuel Adorni. „To część pracy, jaką wykonujemy, aby zmniejszyć wydatki państwa” – powiedział. Dodał, że zwolniono „personel, który nie był potrzebny”.

Według związku zawodowego pracowników państwowych ATE, który zorganizował protesty, władze skierowały setki policjantów i funkcjonariuszy innych służb mundurowych do ochrony budynków rządowych, aby uniemożliwić ich zajęcie przez manifestantów. „Urzędy publiczne wypełniają się policjantami. Nie ma pieniędzy na jedzenie, nie ma pieniędzy na leki, ale są pieniądze na represje” – skomentował w mediach społecznościowych sekretarz generalny ATE Rodolfo Aguiar. ATE zapowiedział następny strajk na piątek. Kolejne wystąpienia przeciwko polityce Mileia zapowiada również centrala związkowa CGT.

Po objęciu władzy w grudniu ub.r. Milei zmniejszył o połowę liczbę ministerstw i zapowiedział zamknięcie wielu agencji państwowych. Niedawno oświadczył, że pod jego rządami zwolniono już 50 tys. pracowników państwowych, a kolejnych 70 tys. ma odejść w najbliższych miesiącach. Libertariański prezydent wprowadza w życie program agresywnego cięcia wydatków publicznych i zaciskania pasa. Twierdzi, że jest to konieczne, by wyciągnąć kraj z kryzysu i opanować szalejącą inflację, która przekroczyła w ubiegłym roku 200 proc.

Sam Milei przyznawał, że „terapia szokowa” mająca uzdrowić gospodarkę w początkowym okresie uderzy w portfele Argentyńczyków. Z sondaży wynika jednak, że mniej więcej połowa ludności wciąż popiera działania prezydenta i wierzy, że sytuacja się poprawi. Komentatorzy zastanawiają się natomiast, czy nastroje te utrzymają się wystarczająco długo, by pozwolić na przeprowadzenie reform.



PAP

Wiadomości

Telus: mamy dzisiaj ciężką i niebezpieczną sytuację

Jeszcze sporo do zakończenia Ekstraklasy, ale najbardziej zwariowana bramka już jest

Od wtorku droższy przejazd autostradą A2 Nowy Tomyśl – Konin

Nie żyje Krystyna Grochowska. Gwiazda Alibabek miała 83 lata

Grzegorz Wrochna odwołany z funkcji prezesa Polskiej Agencji Kosmicznej. W tle sprawa rakiety Falcon 9

Kłótnia w Białym Domu idzie w zapomnienie. Rozpoczęły się rozmowy Ukrainy i USA o zakończeniu wojny

Wspieraj Republikę! Pomóż pokazywać prawdę

Ozdoba krytykuje Sikorskiego: rząd Tuska ma poważne problemy w relacjach z USA

Ciecióra zapowiada: rząd Tuska wycofa się z podatku cyfrowego, USA mają swoje "środki"

Po ponad 20 latach od zamachów w Madrycie zagrożenie atakami nie zniknęło

Największy ukraiński atak dronów na Moskwę. Rosjanie liczą straty

Prawdy nie da się oszukać. Raport: Europa uzależniona od broni z USA

Austria wprowadza zakaz używania telefonów komórkowych!

To był bardzo drogi tydzień

Strażnicy więzienni zapowiedzieli protest

Najnowsze

Telus: mamy dzisiaj ciężką i niebezpieczną sytuację

Grzegorz Wrochna odwołany z funkcji prezesa Polskiej Agencji Kosmicznej. W tle sprawa rakiety Falcon 9

Kłótnia w Białym Domu idzie w zapomnienie. Rozpoczęły się rozmowy Ukrainy i USA o zakończeniu wojny

Wspieraj Republikę! Pomóż pokazywać prawdę

Ozdoba krytykuje Sikorskiego: rząd Tuska ma poważne problemy w relacjach z USA

Jeszcze sporo do zakończenia Ekstraklasy, ale najbardziej zwariowana bramka już jest

Od wtorku droższy przejazd autostradą A2 Nowy Tomyśl – Konin

Nie żyje Krystyna Grochowska. Gwiazda Alibabek miała 83 lata