Podczas rozmów w Berlinie Ukraina, Rosja, Francja i Niemcy wypracowały pakiet działań, które mają prowadzić do wielostronnego rozejmu na Ukrainie - oświadczył szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier.
- Jest wyraźne zaangażowanie na rzecz wielostronnego rozejmu - oświadczył Steinmeier. Zawieszenie broni miałoby być możliwe dzięki rozpoczęciu jeszcze przed weekendem rozmów trójstronnych z udziałem prorosyjskich separatystów.
We wspólnej deklaracji ministrowie Ukrainy, Rosji, Niemiec i Francji - Pawło Klimkin, Siergiej Ławrow, Frank-Walter Steinmeier i Laurent Fabius - zaapelowali o "zwołanie do 5 lipca grupy kontaktowej w celu wypracowania obustronnego i bezwarunkowego porozumienia w sprawie trwałego zawieszenia broni". W skład grupy kontaktowej wchodzą przedstawiciele Rosji, Ukrainy, w tym separatystów ze wschodniej części kraju, oraz Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE).
Ministrowie uzgodnili "że podejmą wszystkie niezbędne kroki i użyją swych wpływów wobec wszystkich zainteresowanych stron", by doprowadzić do wznowienia rozejmu. Zaznaczyli jednocześnie, że konieczne jest "pilne uwolnienie wszystkich zakładników" przetrzymywanych na Ukrainie.
W deklaracji wydanej po spotkaniu szefowie dyplomacji czterech krajów oświadczyli też, że z zadowoleniem przyjmują deklarowaną przez Rosję gotowość do dopuszczenia ukraińskich pograniczników, w razie rozejmu, na dwa rosyjskie posterunki graniczne: "Gukowo" i "Donieck". Wezwali także OBWE do podjęcia "koniecznych kroków w celu rozmieszczenia obserwatorów organizacji w punktach +Gukowo+ i +Donieck+ w odpowiedzi na zaproszenie Federacji Rosyjskiej".
W oświadczeniu ministrowie ocenili, że "może to przyczynić się do skutecznej kontroli rosyjsko-ukraińskiej granicy"; wezwali również do "regularnej i pilnej wymiany informacji między Rosją, Ukrainą i OBWE".
Ławrow powiedział na wspólnej konferencji prasowej po spotkaniu, że ministrowie porozumieli się w sprawie dokumentu wyrażającego "potrzebę szybkiego uzgodnienia warunków na rzecz stabilnego długotrwałego rozejmu". Wyraził nadzieję, że nad przestrzeganiem zawieszenia broni na Ukrainie czuwać będzie misja OBWE, która obiektywnie będzie punktować ewentualne przypadki naruszenia rozejmu przez obie strony.
Z kolei minister Klimkin zastrzegł, że deeskalacja sytuacji na Ukrainie nastąpi "dopiero wtedy, gdy w całości respektowany będzie plan pokojowy" prezydenta Petra Poroszenki. Zaznaczył, że konieczne jest uwolnienie zakładników i umożliwienie Ukrainie kontroli jej granicy, aby uniemożliwić separatystom walczącym na wschodzie otrzymywanie broni i powstrzymać przepływ bojowników.
Rosja i Ukraina obwiniają się wzajemnie o akty przemocy, które naruszyły 10-dniowy rozejm ogłoszony przez prezydenta Poroszenkę 20 czerwca. W poniedziałek późnym wieczorem prezydent poinformował, że zawieszenie broni nie zostanie przedłużone. Ukraińskie siły w nocy z poniedziałku na wtorek wznowiły tzw. operację antyterrorystyczną we wschodniej Ukrainie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Miedwiediew: Zerwanie rozejmu to błąd, spowoduje więcej ofiar