„Trzęsienie ziemi, które nawiedziło Maroko późnym wieczorem, zabiło co najmniej 296 osób. Epicentrum trzęsienia znajdowało się w okolicach Marrakeszu w prowincji Al-Haouz na głębokości 18,5 km” - poinformowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych tego kraju.
Krajowe Centrum Badań Naukowych i Technicznych (CNRST) z siedzibą w Rabacie podało, że trzęsienie ziemi uderzyło o godz. 23.11 lokalnego czasu i miało 7 stopni w skali Richtera. 19 minut później nastąpiły wstrząsy wtórne o sile 4,9 stopni w skali Richtera.
Mieszkańcy Marrakeszu, położonego blisko epicentrum trzęsienia ziemi relacjonowali, że na starym mieście, wpisanym na listę światowego dziedzictwa UNESCO, zawaliły się niektóre budynki - donosi Reuters. "Ziemia trzęsła się przez około 20 sekund. Drzwi same się otwierały i zamykały, gdy zbiegałem na dół z drugiego piętra" - mówił jeden ze świadków kataklizmu.
Według lokalnych władz trzęsienie ziemi zabiło co najmniej 296 osób. Większość ofiar miało zginąć w trudno dostępnych obszarach górskich. Według marokańskich mediów jest to najpotężniejsze trzęsienie ziemi, jakie do tej pory nawiedziło to państwo.
Z ostatniej chwili:
"Co najmniej 632 osoby zginęły, a 329 zostało rannych w trzęsieniu ziemi, które nawiedziło w piątek Maroko" - podała miejscowa państwowa telewizja, powołując się na dane MSW tego kraju.
"Według meldunków od polskiej służby konsularnej wśród ofiar i rannych trzęsienia ziemi w Maroku nie ma Polaków" - powiedział rano w RMF FM minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.
