– Zablokuj ich, nie ceregiel się! Powiedz im, że nie jesteśmy na Krymie – takie instrukcje dotyczące postępowania z ukraińskimi żołnierzami przekazywali sobie dywersanci z rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU, którzy działają na wschodzie Ukrainy.
Rozmowa pochodzi z 14 kwietnia i została zarejestrowana przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy w Słowiańsku w obwodzie donieckim.
W pierwszej cześci udostępnionego przez SBU zapisu dowódca dywersantów rozmawia z członkiem grupy o pseudonimie "Sztandar". – Zablokuj ich, nie ceregiel się! Powiedz im, że nie jesteśmy na Krymie – brzmi rozkaz dowódcy.
Druga część zapisu to rozmowa telefoniczna jednego z członków grupy dywersyjnej o pseudonimie "Agat" z żoną Pawła Gubariewa, który wraz ze zwolennikami przyłączenia do Rosji Donbasu zajął budynki administracji Doniecka i ogłosił się "gubernatorem ludowym" i lokalną władzą.
Kobieta prosi dywersanta o "przygotowanie metod sabotowania rozkazów wychodzących z ukraińskiego MSW".
– Już zajmuje sie tym specjalna grupa, która od 15 lat zajmuje sie tylko wojną – odpowiada jej "Agat".
Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Kijowie twierdzi, że Ukraina ma wiele dowodów na zaangażowanie rosyjskich służb specjalnych w działania separatystów na wschodzie kraju.
"We wschodnich obwodach Ukrainy rosyjskie służby specjalne i dywersanci rozpoczęli przejście do szerokiej operacji separatystycznej, której celem jest przejęcie władzy i destabilizacja sytuacji, zagrażająca życiu obywateli Ukrainy i grożąca oderwaniem tych regionów od naszego państwa" – głosi oświadczenie resortu spraw wewnętrznych.
Dowody mają zostać przedstawione w nadchodzący czwartek w Genewie na spotkaniu, w którym mają uczestniczyć szefowie dyplomacji USA, UE, Ukrainy i Rosji.
Wysłuchaj całego zapisu rozmowy