"Król panuje, ale nie rządzi - jest to popularne powiedzenie, ale w przypadku monarchii brytyjskiej nie do końca prawdziwe. Król, choćby w wyniku długiego panowania, jak było w przypadku Elżbiety II, posiada ogromną wiedzę, ale i praktykę polityczną. Jest ona nieporównywalna do wiedzy każdego innego polityka. Premierzy się zmieniają - On, Ona - trwa. Monarcha spotyka się także co najmniej raz w tygodniu z premierem. Monarchia cieszy się też ogromną popularnością. Republikanów jest niespełna 20 proc. Monarchia to taka soft power", mówi w wywiadzie dla naszej stacji szef służby zagranicznej i politolog Arkady Rzegocki. Cała rozmowa w oknie obok. Polecamy!
"Brytyjska monarchia jest w świecie współczesnym, zwłaszcza europejskim fenomenem. Monarchy nigdy nie zobaczy się tutaj na rowerze, jak np. władców skandynawskich. Sama koronacja, której będziemy dzisiaj świadkami, ma też wymiar sakralny. Potrzebują tego, jak świadczy ogromne zainteresowanie na świecie nie tylko Brytyjczycy. Koronację oglądać będą setki milionów jeśli nie miliardy ludzi. Warto również pamiętać, że król Karol III jest głową nie tylko Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, ale także wielu innych państw, w tym tak dużych jak Kanada (drugie obszarowo państwo świata), Australia (osobny kontynent) czy Nowa Zelandia", mówi Arkady Rzegocki.