Zaharowa: kraj ten jest przygotowywany do roli "drugiej Ukrainy"

Maria Zaharowa, rzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, oskarżyła Zachód o przekształcanie Republiki Mołdawii w wojskową bazę NATO. Celem tych działań ma być, według Moskwy, przygotowanie do konfrontacji z Rosją, a sam kraj ryzykuje, że stanie się "drugą Ukrainą".
Maria Zaharowa, rzeczniczka prasowa rosyjskiego MSZ, powieliła oskarżenia, że kraje zachodnie pchają Mołdawię w kierunku konfliktu z Rosją. Stwierdziła, że "Zachód chce przekształcić Mołdawię w bazę wojskową NATO dla konfrontacji z Rosją" i dodała, że kraj ten jest przygotowywany do roli "drugiej Ukrainy".
Podczas swojej cotygodniowej konferencji prasowej, Zaharowa skomentowała niedawny szczyt Mołdawia-UE, który odbył się na początku lipca. Podkreśliła, że władze mołdawskie dążą do "zniesienia statusu neutralności kraju", co ma prowadzić do "militaryzacji tego kraju na korzyść NATO". Jako dowód wskazała na aktywne zbliżanie się Mołdawii do członków NATO oraz przeprowadzenie aż 30 wspólnych ćwiczeń wojskowych z personelem Sojuszu w samym 2024 roku. W opinii Moskwy, wszystko to wskazuje, że Zachód przygotowuje Republikę Mołdawii, by stała się "drugą Ukrainą".
Oskarżenia te są powtórzeniem wcześniejszych twierdzeń rosyjskiego Wywiadu Zagranicznego (SVR), który na początku tygodnia alarmował o rzekomych przygotowaniach Paktu Północnoatlantyckiego do włączenia Mołdawii w konflikt z Rosją, w kontekście wojny na Ukrainie.
Prezydent Mołdawii, Maia Sandu, szybko zareagowała na doniesienia SVR w mediach społecznościowych, nazywając je "laboratoriami wymyślającymi aberracje" oraz "powodzią kłamstw" mających na celu "przejęcie kontroli nad Mołdawią w interesie obcych sił". Sandu stanowczo odrzuciła sugestie, że dąży do wojny lub naruszenia neutralności kraju, oskarżając jednocześnie Moskwę o celowe bombardowanie osiedli mieszkalnych i zabijanie dzieci.
Wspomniane oskarżenia Zaharowej padły w kontekście niedawnego szczytu UE-Mołdawia, podczas którego przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen jasno zadeklarowała, że przyszłość Republiki Mołdawii "leży w UE" i "nie będzie zakładnikiem działań Rosji". Również proeuropejska prezydent Mołdawii, Maia Sandu, podkreśliła, że członkostwo w UE "nie jest nierealnym marzeniem", a Mołdawianie "budują je każdego dnia".
Kwestia neutralności i zbliżenia z Zachodem jest kluczowa w perspektywie zbliżających się kluczowych wyborów parlamentarnych w Mołdawii, które mają odbyć się za mniej niż trzy miesiące. Sondaże wskazują, że proeuropejska Partia Akcji i Solidarności (PAS) ma szanse na zwycięstwo, jednak potencjalna koalicja opozycji prorosyjskiej może to zwycięstwo odebrać. Podobnie jak w proeuropejskim referendum z października, kluczową rolę w wyborach odegra mołdawska diaspora, zamieszkująca m.in. Włochy, Hiszpanię, Portugalię czy Rumunię.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Patrioci mówią dosyć polityce Tuska. W całej Polsce ruszyły protesty przeciwko napływowi migrantów [TRANSMISJA]
Doszło do awarii systemu zarządzania ruchem lotniczym. Dochodzi do ograniczeń w startach na części polskich lotnisk
Najnowsze

Piotrków Trybunalski protestuje przeciwko nielegalnej migracji. Ruszyła manifestacja

Tusk zamelduje wykonanie zadania? Polska się wyludnia, a młodzi ludzie są bez pracy

Prześladują opozycję - mają zakaz wjazdu do USA!

Trump powiedział DOŚĆ. Domaga się od "Wall Street Journal" 10 mld dolarów odszkodowania

Gontarz: Platforma chce zablokować Nawrockiego. To zamach na demokrację!

Patrioci mówią dosyć polityce Tuska. W całej Polsce ruszyły protesty przeciwko napływowi migrantów [TRANSMISJA]
