Rosyjski myśliwiec eskortował trzy francuskie samoloty wojskowe nad Morzem Czarnym. Informację podało ministerstwo obrony we Francji. Francuskie maszyny odbywały misję obserwacyjną w międzynarodowej przestrzeni powietrznej.
Wcześniej w środę rosyjskie ministerstwo obrony, cytowane przez agencję Interfax, poinformowało, że Rosja wysłała myśliwiec Su-27, aby przechwycił nad Morzem Czarnym dwa francuskie myśliwce Mirage-2000 i samolot do tankowania w powietrzu Boeing C-135.
- Pilot rosyjskiego myśliwca zidentyfikował cele powietrzne, którymi były dwa samoloty taktyczne Mirage 2000 i tankowiec C-135 francuskich sił powietrznych i eskortował je nad Morzem Czarnym - brzmi komunikat resortu, cytowany przez agencję TASS.
Moskwa potwierdziła, że francuskie samoloty znajdowały się nad wodami neutralnymi, ale zwróciła uwagę, że zbliżały się one do granicy rosyjskiej.
- Nasz myśliwiec został poderwany w celu zapobieżenia naruszeniu granicy Federacji Rosyjskiej - napisał rosyjski resort obrony.
Podkreślono, że lot rosyjskiego samolotu odbył się zgodnie z przepisami międzynarodowymi, regulującymi korzystanie z przestrzeni powietrznej