Rosja zbojkotuje Szczyt Bezpieczeństwa Nuklearnego
Rosja poinformowała Stany Zjednoczone, że nie weźmie udziału w kolejnym Szczycie Bezpieczeństwa Nuklearnego, który zaplanowano na 2016 rok.
Jak poinformował Departament Stanu, potwierdzając wcześniejsze doniesienia Associated Press, Rosja że nie weźmie udziału w kolejnym Szczycie Bezpieczeństwa Nuklearnego, zaplanowanym na 2016 rok.
Wyjaśniając motywy bojkotu, Moskwa oświadczyła, że wątpi w wartość spotkania, które ma się odbyć w Chicago, i uważa, że opinie krajów, które nie we wszystkim zgadzają się z organizatorami, zostaną zignorowane.
Zamiast tego Rosja skupi się na zwiększeniu współpracy w ramach Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) i organizowanej przez nią konferencji, którą także zaplanowano na 2016 rok - napisało rosyjskie MSZ. Według niego USA próbują przejąć rolę "głównego i uprzywilejowanego gracza" na szczycie.
– Rosja wystosowała notę dyplomatyczną przed zeszłotygodniowymi spotkaniami przygotowawczymi, informując nas, że już nie planuje udziału w Szczycie Bezpieczeństwa Nuklearnego w 2016 r. – powiedziała rzeczniczka Departamentu Stanu Jen Psaki.
Próbowała ona zbagatelizować decyzję Rosji, podkreślając, że Waszyngton i Moskwa "nadal efektywnie współpracują w sprawach bezpieczeństwa jądrowego za pośrednictwem innych kanałów".
Rosyjski resort spraw zagranicznych twierdzi, że o swojej decyzji poinformował Waszyngton w połowie października.
– Traktujemy ostatnie przecieki dotyczące decyzji, które pojawiły się w amerykańskich mediach, jako nieudaną próbę wywarcia presji na stronę rosyjską, by zmieniła swoje stanowisko. Naszym zdaniem takie wysiłki mają odwrotny skutek do zamierzonego – oświadczył MSZ.
AP odnotowuje, że w spotkaniu przygotowawczym w Waszyngtonie wzięli udział przedstawiciele wszystkich pozostałych 54 państw, które uczestniczyły w marcowym Szczycie Bezpieczeństwa Nuklearnego w Hadze.
Według dyplomaty, na którego powoływała się AP, Moskwa zgłaszała już zastrzeżenia podczas szczytu w Hadze w marcu br. Wyraził opinię, że na decyzję Kremla o nieuczestniczeniu w kolejnym szczycie miała wpływ "zmieniona atmosfera polityczna"; według AP sformułowanie to dotyczy napięć w stosunkach Rosja-USA w związku z kryzysem ukraińskim.
Szczyty bezpieczeństwa nuklearnego zainicjował w 2010 roku prezydent Barack Obama. Ich celem jest zapobieganie dostaniu się materiałów do produkcji broni jądrowej w ręce terrorystów. Od czasu pierwszego szczytu liczba krajów mających dość materiałów, by zbudować broń jądrową, spadła z 39 do 25.(