W przypadku użycia tej broni gęstość zaludnienia ma znaczenie
Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret zatwierdzający Fundamenty Polityki Państwowej Federacji Rosyjskiej w Zakresie Odstraszania Nuklearnego. Prezydent Duda mówi: "Papier przyjmie wszystko". Co miałoby znaczenie, gdyby Rosja zdecydowała o użyciu broni masowego rażenia?
Rosja, z powierzchnią ponad 17 milionów km², jest największym krajem świata, ale jej gęstość zaludnienia wynosi zaledwie około 8,5 osoby na km². Dla porównania, w krajach zachodnich gęstość zaludnienia jest znacznie wyższa: w Niemczech to około 232 osoby na km², we Francji około 119 osób na km², a w Wielkiej Brytanii około 275 osób na km². Porównywalną gęstość ma drugi co do wielkości powierzchni kraj na świecie - Kanada - 4.2 km².
Rosja charakteryzuje się znaczną koncentracją ludności w zachodniej części kraju, zwłaszcza w miastach takich jak Moskwa i Sankt Petersburg. Moskwa, stolica Rosji, liczy ponad 12 milionów mieszkańców, a Sankt Petersburg około 5 milionów. Te dwa miasta stanowią kluczowe centra polityczne, gospodarcze i kulturalne kraju. Eksperci podkreślają, że gęsto zaludnione regiony często znajdują się na celowniku, a decyzja o wyborze miejsca uderzenia zależy od kilku strategicznych czynników.
W kontekście potencjalnego konfliktu nuklearnego, niska gęstość zaludnienia Rosji mogłaby sugerować, że atak na kluczowe miasta mógłby mieć katastrofalne skutki dla znacznej części populacji i infrastruktury kraju. Rosja posiada wprawdzie rozbudowany system obrony przeciwrakietowej, ale nie ma pewności jak poradziłby sobie z regularnym atakiem wojsk Sojuszu Północnoatlantyckiego, gdyby Rosja dopuściła się ataku nuklearnego na którekolwiek państwo członkowskie NATO.
Atak na duże aglomeracje przynosi katastrofalne skutki: ogromną liczbę ofiar, paraliż gospodarczy oraz destabilizację polityczną. Gęstość zaludnienia ma kluczowe znaczenie, ponieważ wpływa na skalę zniszczeń oraz efekty długoterminowe, takie jak rozpad infrastruktury czy trudności w organizacji pomocy humanitarnej.
"Duże miasta, będące centrami politycznymi, gospodarczymi i kulturalnymi, są szczególnie narażone. Atak na nie ma nie tylko wymiar destrukcyjny, ale i symboliczny" – zauważają analitycy.
Warto zauważyć, że doktryna odstraszania nuklearnego opiera się na zasadzie wzajemnego zagwarantowanego zniszczenia (MAD), co oznacza, że każda ze stron dysponuje zdolnością do zadania przeciwnikowi nieodwracalnych strat w odpowiedzi na atak. Ta równowaga sił jest kluczowym czynnikiem wpływającym na decyzje dotyczące użycia broni nuklearnej. Równowaga.
Rosyjski sztab wojskowy, także polityczny, musi sobie zdawać doskonale sprawę ze stanu armii i możliwości militarnych Rosji, szczególnie po niemal 3 latach wojny. Rosyjska ofensywa, w rozważnej powściągliwości rzecz ujmując, uzależniona jest od irańskich dronów i koreańskich żołnierzy. Komentarz Prezydenta Dudy jest więc celną puentą reakcji Putina na dalekosiężny atak Ukrainy. Rosja, z punktu widzenia propagandowego musiała odpowiedzieć. Coś tak rażącego w słowie, co byłoby ekwiwalentem odpowiedzi militarnej. Nie mogła przejść obok tego obojętnie, a próba zastraszenia cywilizacji Zachodniej, na którą napadła 24 lutego 2022 roku jest oznaką słabości i lęku. Przed dotkliwą porażką. "Papier przyjmie wszystko".
Źródło: Republika