W wywiadzie dla portalu glavcom.ua Andrij Jurasz podkreślił, że Ukraina jest gotowa, aby zorganizować wizytę papieża i zrobi wszystko, co konieczne, by do niej doszło. Póki co, nie ma dokładnej daty wizyty i wszystko jest wciąż na etapie dyskusji.

Jak powiedział, dyplomacja rosyjska „robi wszystko, by uniemożliwić przyjazd papieża na Ukrainę”.

Papież zaniepokojony sytuacja na Ukrainie 

Według Jurasza, Franciszek chce mówić o pokoju do społeczeństwa zranionego „przez cierpienie i tragedię wojny”. Tylko w grudniu 2021 roku papież dwukrotnie wspominał o sytuacji w tym kraju. 

- Bądź światłem i wsparciem dla tych, którzy wierzą i działają, idąc nawet pod prąd, na rzecz spotkania i dialogu, i nie pozwól, aby na Ukrainie poszerzały się nowotworowe przerzuty konfliktu - mówił papież w orędziu bożonarodzeniowym „Urbi et Orbi”.

- Pragnę zapewnić o moich modlitwach za umiłowaną Ukrainę, za wszystkie jej Kościoły, wspólnoty religijne i wszystkich jej mieszkańców, aby napięcia w tym kraju zostały rozwiązane w drodze poważnego międzynarodowego dialogu, a nie za pomocą broni. Wielki bólem napełnia mnie statystyka, jaką przeczytałem niedawno, z której wynika, że w roku bieżącym wytworzono więcej broni niż w roku ubiegłym. Broń nie jest drogą do rozwiązania problemów. Niech to Boże Narodzenie Pana przyniesie Ukrainie pokój! - powiedział 12 grudnia po modlitwie „Anioł Pański” na placu św. Piotra.

Zdaniem ambasadora Jurasza nieprawdopodobne jest natomiast, by papież zamierzał wmieszać się w wewnętrzną sytuację Kościoła prawosławnego na Ukrainie. Franciszek „rozumie złożoność relacji w świecie prawosławnym i nie będzie kładł szczególnego nacisku na tę kwestię”. Chce natomiast „stworzyć klimat modlitwy, który sprzyja pokojowi i dialogowi, komunikowaniu się wszystkich, w tym wspólnot religijnych”.

Jedynym papieżem, który dotychczas przyjechał na Ukrainę był św. Jan Paweł II, który w dniach 23-27 czerwca 2001 roku odwiedził Kijów i Lwów.