Sekretarz stanu USA Rex Tillerson złożył dzisiaj niezapowiedzianą wizytę w bazie sił powietrznych w Bagram w Afganistanie. Rozmawiał tam z prezydentem Aszrafem Ghanim, premierem Abdullahem Abdullahem i innymi przedstawicielami władz Afganistanu.
Grupa dziennikarzy, która towarzyszyła szefowi amerykańskiej dyplomacji nie mogła informować o wizycie do czasu aż Rex Tillerson wróci do Kataru. Wszystko to ze względów bezpieczeństwa. Baza sił powietrznych Bagram była wielokrotnie atakowana przez talibów.
Tillerson zapewnił na spotkaniu z dziennikarzami, że USA wspierają "suwerenny, zjednoczony i demokratyczny Afganistan". Podkreślił konieczność pozbawienia wszelkich organizacji terrorystycznych możliwości znalezienia bezpiecznego schronienia gdziekolwiek na świecie. – Chcemy pracować z partnerami w regionie, by zapewnić, że nie będzie tu żadnych zagrożeń – powiedział szef amerykańskiej dyplomacji.
Po rozmowach w Afganistanie Tillerson poinformował, że we wtorek uda się do Pakistanu. Waszyngton żąda od Islamabadu zdecydowanych działań przeciwko talibom i innym ugrupowaniom ekstremistycznym na terenie Pakistanu.
