Według ministerstwa w ciągu całego poprzedniego roku szkolnego zgłoszono 1670 aktów o charakterze antysemickim, w tym obelgi i przemoc słowną lub fizyczną, napisy antysemickie itp. oraz 1960 aktów rasistowskich. Incydenty te odnotowano zarówno w gimnazjach i liceach, jak też w szkołach podstawowych i przedszkolach.

"Przy wyjaśnianiu tych liczb należy, oczywiście, wziąć pod uwagę wybuch konfliktu izraelsko-palestyńskiego 7 października 2023 roku i jego skutki we Francji, które gwałtownie nasiliły się w porównaniu z rokiem poprzednim" - podkreśliło ministerstwo w oświadczeniu.

Minister edukacji narodowej Francji Anne Genetet określiła ten wzrost jako "przerażający". "To niepokojące, nie do przyjęcia. Musimy krok po kroku walczyć z największą stanowczością przeciwko takim czynom" - powiedziała. "Nie możemy przeoczyć ani jednego aktu antysemickiego" - dodała.

Szefowa resortu zapewniła, że wydała władzom placówek oświatowych "niezwykle stanowcze instrukcje" w tej sprawie.

Apel o czujność

Podczas spotkania z rektorami francuskich uczelni, które odbyło się w czwartek rano, minister zaapelowała do nich o "jak największą czujność i jak najbardziej precyzyjne zgłaszanie czynów antysemickich, a szerzej czynów czy mowy nienawiści, oraz sprawiedliwe i proporcjonalne działania uświadamiające i zapobiegawcze".

Genetet zapewniła również, że "obrona sekularyzmu jest niezwykle istotną kwestią".

Według danych ministerstwa w roku szkolnym 2022/23 zgłoszono 400 aktów antysemickich i 870 aktów rasistowskich.

Źródło: PAP