- Pragniemy wyrazić satysfakcję i uznanie dla prośby prezydenta elekta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena, aby modlitwę podczas zaprzysiężenia prezydenckiego 20 stycznia br. poprowadził ojciec profesor Leo O'Donovan, jezuita, długoletni rektor Uniwersytetu Georgetown w Waszyngtonie i przyjaciel Naszego Patrona - napisali członkowie Towarzystwa Jana Karskiego w specjalnym oświadczeniu.

Podkreślono w nim, że "więź Jana Karskiego i Leo O'Donovana wynikała nie tylko z obecności w tej samej uczelni jezuickiej", "była także oparta na wspólnocie wartości".

"Młodszy o generację od Jana Karskiego Leo O'Donovan otwarcie podziwiał wojenną misję Polaka, który jako emisariusz Polskiego Państwa Podziemnego i Rządu RP na Wychodźstwie podjął misję ratowania ginącego na oczach świata z rąk hitlerowskich barbarzyńców pozbawionego własnego państwa i żyjącego w diasporze narodu żydowskiego" - napisano.

Towarzystwo Jana Karskiego zwraca uwagę, że "manifestem postawy ojca O'Donnovana stała się jego wydana przed dwoma laty książka "Błogosławieni uchodźcy" z przemową pióra... Joe Bidena".

"Wędrówka po kole tych samych wartości dopełnia się. Jak powiedział papież Franciszek, należy głęboko zastanowić się, czy prawdziwymi chrześcijanami są ci, którzy szeroko otwierają ramiona i granice dla uchodźców czy ci, którzy przeciw nim wznoszą mury. Jesteśmy głęboko przekonani, że Jan Karski będzie stał w modlitwie u boku swego przyjaciela 20 stycznia tego roku" - zaznaczono.

Pod oświadczeniem podpisała się wiceprzewodnicząca Towarzystwa i chrześnica Karskiego dr Wiesława Kozielewska-Trzaska.

Joe Biden będzie drugim katolikiem w historii USA na najwyższym państwowym urzędzie. Zaangażowany w politykę przez blisko pół wieku Demokrata w swoich przemówieniach często nawiązuje do Biblii, katolickiej nauki społecznej czy słów papieży.

Z drugiej strony otacza się również licznymi doradcami o liberalnych poglądach.