Z 233 do 366 wzrosła w ciągu doby liczba osób, które zmarły we Włoszech z powodu koronawirusa - poinformowano w niedzielę na konferencji prasowej w siedzibie Obrony Cywilnej w Rzymie. W całym kraju jest obecnie ponad 6300 zarażonych, o 1300 więcej niż w sobotę.
60 procent zmarłych to osoby ponad 80-letnie, obciążone dodatkowymi schorzeniami. Najwięcej, czyli 113 spośród 133 zgonów od soboty zanotowano w Lombardii.
Zwraca się uwagę na raptowny wzrost liczby zmarłych w ciągu jednego dnia; o 57 procent - jak zaznaczono.
Dotychczas wyleczone zostały 622 osoby - ogłosił rządowy komisarz, szef Obrony Cywilnej Angelo Borrelli. W ciągu doby ich liczba zwiększyła się o 33. Borrelli zastrzegł, że trudno przewidzieć, kiedy nastąpi szczyt zachorowań.
Komisarz poinformował, że władze włoskie podpisują serię umów na zakup 22 milionów maseczek chirurgicznych.
Szef krajowego Instytutu Zdrowia Silvio Brusaferro oświadczył zaś, że żadna część Włoch nie jest całkowicie "odporna" na koronawirusa. Są tylko - jak zaznaczył - rejony, gdzie szerzy się on na mniejszą skalę.
"Od naszych zachowań zależy to, jak będzie krążył" koronawirus - dodał Brusaferro apelując do rodaków o odpowiedzialność. Młodych ludzi poprosił o to, by chronili seniorów, najbardziej zagrożonych obecną epidemią.
Kryzys epidemiologiczny we Włoszech trwa trzeci tydzień.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Tusk i szef NATO o bezpieczeństwie. „Płonąca granica” – retoryka potrzebna czy przesadzona?
Szokujący pomysł rządu Tuska! Będziemy płacić z własnej kieszeni za odsyłanie migrantów
Śliwka: Gajewska i Myrcha uciekają po korytarzach sejmowych i nie przychodzą na posiedzenia komisji
Biden spotkał się z Trumpem w Białym Domu. Zobacz o co poprosił obecny prezydent?