Przełomowe dokonanie na Morzu Filipińskim. Zbadano najgłębiej zanurzony wrak statku na świecie
Najgłębiej zanurzony wrak statku na świecie, o którym wiadomo to USS Johnston. Czasy świetności niszczyciela marynarski wojennej Stanów Zjednoczonych przypadały na II wojnę światową. Dopiero teraz załodze z USA udało się w pełni zmapować i sfilmować Jednostkę, która od lat zalega w Morzu Filipińskim na głębokości około 6500 metrów.
Przełomowego dokonania podjęła się prywatna firma Caladan Oceanic, której założycielem jest Victor Vescovo, były dowódca marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych. Od dawna rozwija on swoją niecodzienną pasję, czyli docieranie w najbardziej niedostępne miejsca na Ziemi.
USS Johnston został zatopiony przez japońską marynarkę wojenną 25 października 1944 roku podczas bitwy pod Samar, która złożyła się na bitwę w zatoce Leyte, jedną z największych batalii morskich w historii. Sam Cox, dyrektor NHHC (Naval History and Heritage Command), powiedział, że nowe zdjęcia wraku USS Johnston pomagają marynarce wojennej zwrócić uwagę na bohaterstwo i historię jego załogi.
fot. ASSOCIATED PRESS/East News
Statkiem dowodził Ernest Evans, rdzenny Amerykanin. Już w pierwszym starciu Amerykanie zniszczyli japoński krążownik. USS Johnston został jednak uszkodzony, a załoga straciła całą amunicję. Po godzinach walki, amerykański niszczyciel został otoczony japońskimi jednostkami i został zatopiony. Dwa z trzech statków, które towarzyszyły USS Johnston również zatonęły.
Sam Evans został pośmiertnie odznaczony Medalem Honoru, stając się tym samym pierwszym rdzennym Amerykaninem w marynarce wojennej USA, który otrzymał najwyższe odznaczenie wojskowe. Dla Vescovo dotarcie do wraku USS Johnston było bardzo osobistym przeżyciem.
– Johnston i nasz własny statek zostały zbudowane w tej samej stoczni i oba służyły w marynarce wojennej Stanów Zjednoczonych. Jako oficer marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych jestem dumny, że mogłem przyczynić się do wyjaśnienia i spięcia klamrą historii statku USS Johnston, jego załogi i rodzin tych, którzy zginęli w bitwie – napisał w oświadczeniu.