Premier Węgier Viktor Orban nie wykluczył, że Fidesz znajdzie się poza Europejską Partią Ludową w Parlamencie Europejskim. Szef węgierskiego rządu zapowiedział, że jeśli do tego dojdzie, rozpocznie rozmowy przede wszystkim w Polsce.
– Jeśli będzie trzeba rozpocząć nową inicjatywę (w Parlamencie Europejskim), to oczywiście pierwszym miejscem, gdzie będziemy prowadzić rozmowy, będzie Polska - powiedział Viktor Orban w Radiu Kossuth.
Szef węgierskiego rządu podkreślił, że w niedzielę będzie w Polsce, gdzie wraz z premierem Mateuszem Morawieckim weźmie udział w uroczystości związanej z członkostwem w NATO, zaś 15 marca na Węgry przyjeżdża polski premier, który w imieniu polskiego narodu pozdrowi Węgrów i wygłosi przemówienie na obchodach węgierskiego święta narodowego.
"Jakkolwiek ułoży się przyszłość, nie do wyobrażenia jest jakikolwiek kompromis w kwestii obrony kultury chrześcijańskiej i migracji, o wszystkim innym możemy rozmawiać" - zauważył Orban.
Szef EPL w PE nie wykluczył we wtorek, że zgromadzenie polityczne tego ugrupowania podejmie 20 marca decyzję o wykluczeniu Fideszu Orbana z tej międzynarodowej partii. Weber postawił Fideszowi następujące warunki: usunięcie wszystkich plakatów rządowych, w których Juncker i amerykański finansista George Soros są oskarżani o działania na rzecz sprowadzenia do Europy milionów imigrantów; uznanie, że kampania ta zaszkodziła wielu ugrupowaniom, a także wyjaśnienie sytuacji założonego przez Sorosa Uniwersytetu Środkowoeuropejskiego (CEU), który zapowiedział przeniesienie do Wiednia większości swoich kursów, ponieważ władze Węgier nie podpisały z nim odpowiedniego porozumienia.