Niewielki irański samolot pasażerski realizujący kurs krajowy rozbił się w niedzielę rano krótko po starcie z lotniska Mehrabad w Teheranie. Zginęło 39 osób, a kolejnych dziewięć zostało rannych - poinformowały irańskie władze.
Najnowszy bilans przekazał w czasie wystąpienia telewizyjnego wiceminister transportu Ahmad Madżidi. Według niego na pokładzie było 40 pasażerów i ośmiu członków załogi.
Wcześniej państwowe media informowały o 48 ofiarach śmiertelnych, czyli wszystkich osobach znajdujących się na pokładzie.
Samolot należący do irańskich linii Sepahan Air leciał z Teheranu do miasta Tabas, we wschodnim Iranie.
Maszyna rozbiła się w dzielnicy Azadi, ok. 5 km od lotniska, gdy przestał działać jeden z silników samolotu - informowała agencja IRNA. Źródła w organizacji lotnictwa cywilnego twierdzą, że samolot spadł na drzewa i na ziemi nie było żadnych ofiar.
Samolot, który się rozbił, to IrAn-140, dwusilnikowy turbośmigłowy samolot pasażerski krótkiego zasięgu, który jest produkowaną w Iranie wersją samolotu An-140.
Lotnisko Mehrabad obsługuje głównie loty krajowe.
Iran doświadczył w ostatnim czasie serii katastrof lotniczych, spowodowanych starzejącą się flotą i niewłaściwym utrzymaniem. Wiele z boeingów, należących do floty narodowych linii lotniczych Iran Air, zostało zakupionych jeszcze przed rewolucją islamską 1979 roku.
Ostatnia duża katastrofa wydarzyła się w styczniu 2011 roku, kiedy należący do Iran Air Boeing 727 rozbił się w czasie awaryjnego lądowanie w trudnych warunkach atmosferycznych w północno-zachodnim Iranie. Zginęło wówczas co najmniej 77 ludzi.