Z corocznej kontroli wydatków Rady Europejskiej, której do grudnia przewodniczy były premier Donald Tusk, wynika, że urzędnicy zapłacili m.in. 500 tys. zł za 4 tys. butelek szampana - pisze "Super Express".
Jak wskazuje "Super Express", w dokumentach nalegano, zakupowany alkohol był produkowany w północno-wschodniej Francji, skąd pochodzą marki szampana najwyższej klasy.
Audyt opisywany przez gazetę pokazuje również, że pod koniec ubiegłego roku wydano blisko 250 tys. zł na imprezę zorganizowaną dla pracowników Rady Europejskiej i ich dzieci.
Według uzyskanych informacji, tylko za wynajem mebli od holenderskiej firmy zapłacono ponad 120 tys. zł.
- Pokazano także część wydatków za 2017 rok, w tym 75 tys. zł na wynajem strzelnicy i 420 tys. zł na... fotel relaksacyjny - czytamy w gazecie.
Cytowany w dzienniku rzecznik Rady tłumaczy, że wydatki administracyjne mają obejmować funkcjonowanie instytucji.
- Obejmuje to wydatki związane z personelem i warunkami pracy personelu oraz z działalnością Rady - wyjaśnia, dodając, że oficjalny lunch lub kolacja są zwykle elementem spotkań na wysokim szczeblu, stąd wydatki na catering i napoje.
Czytaj także:
Prezydent Duda do Donalda Tuska: dawno pan chyba nie był w Polsce
Kaleta: Grzegorz Schetyna nie ma pomysłu co robić. Konstruował listy tak, by próbować się ocalić