- Zadzwoniła do mnie sekretarz Clinton i pogratulowała nam wszystkim naszego zwycięstwa, a ja pogratulowałem jej i jej rodzinie twardej, ciężko wywalczonej kampanii. Bardzo długo pracowała i jesteśmy jej winni naszą wdzięczność za jej służbę czynioną dla naszego kraju – rozpoczął swoje przemówienie Donald Trump, nowy prezydent USA.

- To jest czas, by Ameryka zagoiła rany podziału. Jesteśmy to winni demokratom i republikanom. Czas, byśmy złączyli się jako jeden naród. Deklaruję wszystkim obywatelom naszego kraju, że będę prezydentem całej Ameryki i jest to dla mnie bardzo ważne. Ci, którzy nie popierali mnie, a było ich sporo - deklaruje, że będę korzystał z waszego wsparcia, by budować nasz wspaniały kraj – dodał Trump.

- Nasza kampania była wielkim ruchem społecznym, składającym się z milionów ciężko pracujących mężczyzn i kobiet, pragnących lepszej przyszłości. To ruch obejmujący Amerykanów różnych ras, przekonań, poglądów, którzy chcą, by rząd służył narodowi i nasz rząd narodowi będzie służył. Będzie odbudowywał amerykański naród i amerykańskie marzenie. Chcę wykorzystać niewykorzystane szanse i to, co stworzymy, będzie piękne. Zapomniani obywatele Ameryki już dłużej nie będą zapominani. Zmienimy centra naszych miast, odbudujemy lotniska, szkoły, szpitale, odbudujemy infrastrukturę. Będziemy pamiętać także o weteranach, którzy byli lojalni przez 1,5 roku naszej wspólnej drogi. Chcę wykorzystać wszystkie talenty naszego narodu i umiejętnie wykorzystywać tych najzdolniejszych – wyliczał prezydent USA.

- Podwoimy wzrost gospodarczy Ameryki, będziemy mieć najsilniejszą gospodarkę na świecie. Będziemy mieli wspaniałe relacje z krajami, które zechcą z nami współpracować. Nic nie jest nie do osiągnięcia. Amerykanie chcą co najlepsze i to zyskają, mają prawo to mieć. Ameryka będzie w naszym sercu na pierwszym miejscu, ale będziemy chcieli współpracować ze wszystkimi krajami – powiedział Donald Trump.