„Mięso i ryby w menu na COP26?!” - napisał Joel Scott-Halkes, działacz na rzecz klimatu, założyciel wildcard.land. „To odpowiednik podawania papierosów na konferencji poświęconej rakowi płuc. Tylko wtedy, gdy rządy zrozumieją centralną rolę hodowli zwierząt w kryzysie klimatycznym, będziemy mieli szansę go rozwiązać”.

US officials try Irn Bru, haggis and other Scottish foods ahead of Glasgow COP26 visithttps://t.co/c0IXdkzVYT

— The National (@ScotNational) October 30, 2021

COP26 udostępnił informacje o menu online i zaprezentował wpływ jadłospisu na emisję dwutlenku węgla. Portal The Hill wskazał na danie haggis (specjał szkockiej kuchni narodowej, przyrządzany z owczych podrobów, wymieszanych z cebulą, mąką owsianą, tłuszczem i przyprawami, zaszytych i duszonych w owczym żołądku), które dwukrotnie przekracza ślad węglowy przeciętnego posiłku w Wielkiej Brytanii.

Według organizatorów menu przeciętny posiłek w Wielkiej Brytanii ma ślad węglowy na poziomie 1,7 kg. Tymczasem według WWF musimy obniżyć tę liczbę poniżej 0,5 kg CO2e, aby osiągnąć cele określone w porozumieniu paryskim.

The worst offender, according to #COP26 ratings, was... haggis.

The "haggis, neeps and tatties" dish has a carbon footprint equivalent to 3.4kg of CO2, nearly 7 times the target for the Paris climate accords.https://t.co/ThwXPthf1S pic.twitter.com/gXEhciGA2z

— The Big Issue (@BigIssue) November 3, 2021