– Jako Amerykanie wszyscy powinniśmy czuć się zaniepokojeni, ponieważ to nie były odosobnione przypadki – mówił o śmierci dwóch Afroamerykanów od kul policjantów w Luizjanie i Minnesocie.
Wczoraj wieczorem w Dallas czterech policjantów zostało zabitych, a siedmiu postrzelonych podczas demonstracji, które wybuchły po tym, jak dwóch czarnoskórych mężczyzn zginęło od kul policjantów w Luizjanie i Minnesocie. Ogień do policjantów w Dallas otworzyło dwóch snajperów. Jeden z podejrzanych o udział w strzelaninie został zatrzymany, a inna osoba powiązana ze sprawą sama oddała się w ręce policji. CZYTAJ WIĘCEJ
Do sprawy śmierci dwóch Afroamerykanów oraz ataku na policjantów w Dallas odniósł się przebywający w Polsce prezydent Barack Obama. Po przylocie do Warszawy Obama wygłosił w hotelu Marriott krótkie oświadczenie, składając kondolencje rodzinom zabitych.
Jak podkreślił prezydent, wydarzenia z Luizjany i Minnesoty są bardzo niepokojącej i powinny zostać zauważone przez wszystkich Amerykanów.
Obama podkreślił, że ataki na Afroamerykanów pokazują, że Stany Zjednoczone wciąż zmagają się z dziedzictwem konfliktów na tle rasowym i nierówności. – Nie spodziewam się, by podczas mojego życia, a nawet życia moich dzieci wszystkie rany zostały zagojone. Musimy jednak dążyć do wzajemnego pojednania – podkreślił Obama.
Prezydent USA przyleciał dzisiaj w nocy do Polski w związku ze szczytem NATO w Warszawie. CZYTAJ WIĘCEJ
"Change has been too slow. We have to have a greater sense of urgency about this." —@POTUS: https://t.co/gawmjdMFWF
— The White House (@WhiteHouse) 7 lipca 2016
Read @POTUS’s statement on the fatal shootings of Alton Sterling and Philando Castile: https://t.co/K313srpinP pic.twitter.com/rVj40rHRKE
— The White House (@WhiteHouse) 7 lipca 2016