Prezydent USA rozpoczął swoje przemówienie od nawiązania do strzelaniny w Dallas, gdzie snajperzy śmiertelnie postrzelili pięciu snajperów. Obama podkreślił, że doszło do przemyślanego ataku wymierzonego w siły porządkowe. Jak dodał, protest, który miał miejsce był pokojowy, a celem ataku byli funkcjonariusze sił bezpieczeństwa. – Wiem, że policja w Dallas ma listę podejrzanych. Osoby, które dokonały tej zbrodni zostaną pociągnięte do odpowiedzialności. Wiemy, że są ludzie, którzy mają bardzo pokrętne motywacje. Na podstawie tego, co wiem dotyczy to wszystkich Amerykanów, dotyczy to też równości rasowej. Nasza policja znalazła się w niezwykle trudnej sytuacji, ale pracuje w sposób wyśmienity – stwierdził.

"Nie da się od siebie oddzielić USA i Europy"

Obama przyznał, że wyjście Wielkiej Brytanii z UE tworzy element niepewności, jak również, że może tworzyć wrażenie, że zostały podważone relacje transatlantyckie, ale są one niewłaściwe. – Nie możemy zapomnieć, że UE ma niesamowite osiągnięcia. Ponad 500 mln ludzi rozmawiających 24 językami, mówimy o rożnych walutach połączonych w jedną, różnych systemach demokratycznych i nikt w tej UE nie podniósł ręki na sąsiada. UE to największe osiągniecie ostatniego czasu i powinniśmy o nie zadbać. USA są zainteresowane by UE pozostała zjednoczona i demokratyczna. Jesteśmy oddani na rzecz pluralizmu, praw człowieka, mamy największe relacje inwestycyjne. Bezpieczeństwo USA i Europy jest niepodzielne i dlatego USA opowiadają się za integracją Europy. Europa jest nieodzownym elementem w zaangażowaniu USA na całym świecie, jest nieodzownym partnerem, z którym współpracujemy na całym świecie. Nie da się od siebie oddzielić USA i Europy – powiedział.

[Live] @Obama on #Dallas: "The entire city of Dallas is grieving" https://t.co/zz31Mc0s1p

— euronews (@euronews) 8 lipca 2016