Przejdź do treści

Pilot samolotu wojskowego wziął ich za uzbrojonych bandytów

Źródło: pomyłkowy ostrzał w Nigerii - x.com/screenshot

Co najmniej 20 osób zginęło w wiosce Tungar Kara w północno-zachodnim nigeryjskim stanie Zamfara, gdy w sobotnią noc przeprowadzający nalot bombowy pilot pomylił lokalne siły samoobrony z działającymi w regionie bandytami, poinformował w oświadczeniu wydanym w niedzielę gubernator stanu Zamfara, Dauda Lawal.

Ofiar może być więcej, ponieważ według lokalnych mediów wciąż trwa przeczesywanie terenu przez rodziny zabitych i zaginionych.

Gubernator wyjaśnił, że ofiarami cywilnymi byli członkowie lokalnej straży obywatelskiej, którzy zostali błędnie zidentyfikowani jako bandyci uciekający przed atakami armii Nigerii.

Ale według AFP, powołującej się na rozmowy z miejscowymi, to sami członkowie straży przepędzili atakujących ich bandytów i właśnie wracali do swoich wiosek, gdy zostali zbombardowani.

Rząd próbował przykryć tę pomyłkę, wyolbrzymiając ogólny sukces operacji. 

"Otrzymaliśmy wiele pozytywnych raportów o precyzyjnych atakach przeprowadzonych przez nasze lotnictwo w weekend na niespokojnych obszarach samorządu lokalnego Maradun i Zurmi. Interwencja wojska znacznie osłabiła zdolność operacyjną bandytów i pokazała zaangażowanie nigeryjskich sił powietrznych w wypełnianie ich konstytucyjnego mandatu ochrony cywilów oraz ochrony życia i mienia ludzi" – chwalił działanie armii gubernator Lawal, dodając na końcu, że "niestety, niektórzy lokalni strażnicy również zostali dotknięci podczas tej operacji, co spowodowało utratę życia. Modlimy się za nich".

Na skutek podobnej pomyłki pod koniec grudnia minionego roku w sąsiednim stanie Sokoto zbombardowano dwie wioski, w których zginęło 10 cywilów. Afrykańska firma konsultingowa SBM Intelligence wyliczyła, że nigeryjskie siły powietrzne przeprowadziły 17 przypadkowych nalotów w okresie od stycznia 2017 r. do września 2024 r., zabijając około 500 osób.

Wojsko Nigerii walczy z kilkoma grupami dżihadystów, które chcą ustanowić swój kalifat, ale także z gangami przestępczymi, które od dekad terroryzują społeczność w północno-zachodniej części kraju. Bandyci wywodzący się zwykle z ludów pasterskich napadają na rolników, zabijają i porywają ich dla okupu, palą domy i uprowadzają bydło.

Źródło: Republika/PAP

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X

Wiadomości

Szuka sojuszników przeciwko Trumpowi i Muskowi. Buduje cicho blok

Koreańczycy szturmują tłumnie. Za nimi Rosjanie ze specmisją

Starcia imigrantów. Metalowe pałki i noże. 7. ciężko rannych

Pilot samolotu wojskowego wziął ich za uzbrojonych bandytów

Protesty w Bukareszcie. Czego żądali demonstranci?

Matecki: Tusk wykrzyczał mi w twarz, że za 2 tygodnie będę siedzieć!

Rumuni wychodzą na ulice i chcą powtórki wyborów

"Błyskotliwa" kariera działacza Platformy Artura W.

Krajewski: Donald Tusk jest zupełnie cynicznym graczem

Nawrocki zdradził, gdzie pojedzie w pierwszą podróż prezydencką

Schab: obecna sytuacja w sądownictwie nie jest bez precedensu

Dzisiaj informacje Telewizja Republika 12.01.2025

Pierogi z gęsi – pyszna podróż po Smakach Polski

Ratownicy padli ofiarą napaści kilkudziesięciu agresorów

Samochód uderzył w dystrybutor gazu. Trwa akcja ratownicza

Najnowsze

Szuka sojuszników przeciwko Trumpowi i Muskowi. Buduje cicho blok

Protesty w Bukareszcie. Czego żądali demonstranci?

Matecki: Tusk wykrzyczał mi w twarz, że za 2 tygodnie będę siedzieć!

Rumuni wychodzą na ulice i chcą powtórki wyborów

"Błyskotliwa" kariera działacza Platformy Artura W.

Koreańczycy szturmują tłumnie. Za nimi Rosjanie ze specmisją

Starcia imigrantów. Metalowe pałki i noże. 7. ciężko rannych

Pilot samolotu wojskowego wziął ich za uzbrojonych bandytów