W rosyjskich szkołach najemnicy z grupy Wagnera, w tym osądzeni za zabójstwa, wygłaszają prelekcje; zostają też patronami szkół - poinformował w piątek portal Radia Swoboda.
W jednej ze szkół średnich w położonym w europejskiej części Rosji Niżnym Nowogrodzie uczniowie siódmej klasy wysłuchali pogadanki z najemnikiem grupy Wagnera, który opowiadał dzieciom o wojnie na Ukrainie. Wcześniej prelegent Aleksandr Rasprawin (kryptonim wojenny "Kombajnista") był dwukrotnie skazany za morderstwo (zabił m.in. własnego dziadka), a na wojnę został zwerbowany podczas odsiadywania wyroku. W zamian za udział w działaniach zbrojnych na Ukrainie obiecano mu ułaskawienie (w momencie werbunku odsiadywał wyrok 11 lat pozbawienia wolności za zabicie kolegi, którego 40 razy dźgnął nożem).
W rosyjskich szkołach najemnicy z Grupy #Wagner.a, w tym osądzeni za zabójstwa, wygłaszają prelekcje; zostają też patronami szkół - poinformował portal Radia Swoboda @SvobodaRadio. https://t.co/NYaNAxLFTT
— Redakcja Polska Polskiego Radia dla Zagranicy (@RadioZagranica) October 20, 2023
Rasprawin demonstrował dzieciom przenośny system rakiet przeciwpancernych i opowiadał o swoich bohaterskich czynach, m.in. o tym, jak odbił z ukraińskiej niewoli szesnastu rosyjskich żołnierzy. Po spotkaniu szkoła napisała na swoim profilu w jednej z sieci społecznościowych, że było ono "super" i że "uczniom bardzo się podobało".
Portal The Insider poinformował natomiast, że od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę co najmniej 60 szkół w całej Rosji zyskało patronów, którymi są lub byli rosyjscy żołnierze walczący na Ukrainie. Wśród nich są najemnicy skazani wcześniej za morderstwa, gwałty i rabunki. Podano kilka przykładów. Szkoła nr 27 w Machaczkale (stolicy Dagestanu) zyskała nowego patrona w postaci dowódcy brygady czołgowej Tharo Abatajewa. Dowodzony przez niego oddział rozstrzeliwał cywilów na początku wojny w obwodzie kijowskim, a następnie palił ich samochody, by ukryć ślady zbrodni.
Szkoła nr 14 we Władywostoku na rosyjskim Dalekim Wschodzie zyskała imię Jewgienija Orłowa, najemnika z grupy Wagnera, który wsławił się wydaniem autobiograficznej książki opisującej swój udział w działaniach zbrojnych na Ukrainie, w Syrii i Libii. W książce opisał wiele przypadków stosowania przemocy i mordowania ludzi.
Szkołę nr 9 we Włodzimierzu - mieście obwodowym w europejskiej części Rosji - nazwano na cześć generała Romana Kutuzowa, który znany był z tego, że swoich żołnierzy traktował jako mięso armatnie, świadomie posyłając ich na śmierć. W tym samym mieście generała uhonorowano ulicą i skwerem jego imienia, został też patronem jednej ze szkół w okupowanym przez Rosjan Mariupolu; obok szkoły postawiono również wykonane z brązu popiersie Kutuzowa - pisze The Insider.