Na Ukrainie pochowano polskich obrońców 1939 roku
Uroczysty pochówek oficerów Korpusu Ochrony Pogranicza WP odbył się na nowej kwaterze wojennej w Mielniku na Wołyniu – poinformowała Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Pochowani byli obrońcami Polski przed agresją ZSRR z września 1939 r.
– Korpus Ochrony Pogranicza był specjalną formacją wojskową, która strzegła granic II Rzeczypospolitej przed zagrożeniami zza wschodniej granicy. Korpus ten był również pierwszą barierą wobec agresji sowieckiej we wrześniu 1939 roku – przypomniał sekretarz Rady Andrzej Krzysztof Kunert. Podkreślił, że odsłonięta kwatera wojenna w Mielniku na Wołyniu należy do jednych z najpiękniejszych miejsc polskiej pamięci narodowej poza granicami kraju. Jej punktem centralnym jest wysoki krzyż wykonany z szarego granitu.
Na kwaterze pochowano szczątki siedmiu żołnierzy Wojska Polskiego z grupy Korpusu Ochrony Pogranicza oraz jednego funkcjonariusza Polskiej Policji Państwowej. Dołączyli oni do pochowanych tam wcześniej 18 żołnierzy KOP. Rada przypomina, że walczyli oni pod dowództwem gen. bryg. Wilhelma Orlika-Rueckemanna i "w zaciętym boju o Szack 28 września 1939 r. rozgromili oddziały sowieckie". Wzięci do niewoli w nocnych walkach, oficerowie i podoficerowie 29 września 1939 r. zginęli z rąk Sowietów w Mielnikach – dodaje Rada. Wśród upamiętnionych osób są m.in. ppłk Józef Ferencowicz ze sztabu dowództwa grupy KOP oraz mjr Jacek Tomaszewski, który był dowódcą baonu KOP "Dawidgródek".
Pogrzeb odbył się z wojskowym ceremoniałem. Poza honorową asystą Wojska Polskiego uroczystości towarzyszyła reprezentacja armii ukraińskiej. W ceremonii wzięli udział przedstawiciele polskich i ukraińskich władz. Poza delegacją Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa obecni byli m.in. Waldemar Strzałkowski z Kancelarii Prezydenta, a także władze Obwodu Wołyńskiego.
Pogrzeb polskich obrońców z września 1939 r. związany był z pracami badawczymi wiosną br. Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w rejonie Szacka oraz Lubomla na Ukrainie.
W dniach od 26 maja do 21 czerwca br. ekspedycja Rady z udziałem funkcjonariuszy Straży Granicznej z Oddziałów Nadbużańskiego, Śląsko-Małopolskiego oraz Nadwiślańskiego odnalazła mogiły żołnierzy KOP poległych we wrześniu 1939 r. na Wołyniu.
Poza ekshumacjami specjaliści pobrali próbki DNA i weryfikowali relacje świadków dotyczące kolejnych mogił w rejonie Szacka. W badaniach uczestniczył również historyk dr Leon Popek z Instytutu Pamięci Narodowej oraz zmarły w kwietniu br. historyk, publicysta i znawca Wołynia Anatol Sulik. Rada przypomina, że ich wieloletnie poszukiwania oraz zgromadzone informacje i materiały relacyjne dały podstawy do prowadzenia prac archeologicznych.
Mielnik leży w rejonie Szacka, gdzie we wrześniu 1939 r. Polacy stawili Sowietom zażarty opór. Atakujące Polskę wojska radzieckie zorganizowane były w dwa fronty: Białoruski, dowodzony przez komandarma drugiej rangi Michaiła Kowalowa i Ukraiński, którym dowodził komandarm pierwszej rangi Siemion Timoszenko. Pierwszego dnia agresji liczyły one ok. pół miliona żołnierzy; później ich liczba jeszcze wzrosła. Mimo miażdżącej przewagi polskie siły stawiły opór m.in. pod Szackiem, Kodziowcami i Wytycznem. Symbolem heroicznego oporu wobec najeźdźcy stała się obrona Grodna.