Ukraina idzie do NATO i kropka - oświadczył minister obrony tego kraju Andrij Zahorodniuk w wywiadzie dla Deutsche Welle udzielonym na marginesie Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Wskazał, że pozostają jedynie sprawy taktyczne
"Ukraina ma całkowicie określony kierunek - wstąpienie do NATO. (...) Idziemy do NATO. Kropka. Są tylko kwestie natury taktycznej" - powiedział ukraiński minister w opublikowanym w piątek wieczorem wywiadzie dla DW. Zaznaczył, że dotyczą one tworzenia planu członkostwa, a obecnie władze w Kijowie koncentrują się na Programie Rozszerzonych Możliwości NATO (ang. Enhanced Opportunity Program).
Zahorodniuk przypomniał, że w styczniu Ukraina zwróciła się do NATO z prośbą o rozpoczęcie oficjalnej procedury rozpatrzenia wniosku o włączenie Kijowa do tego programu. Wniosek zostanie rozpatrzony we wrześniu, a Ukraina prowadzi rozmowy z członkami Sojuszu w sprawie jego poparcia - poinformował.
W czwartek w rozmowie z dziennikarzami w Brukseli minister zaznaczył, że decyzja w sprawie Programu Rozszerzonych Możliwości może być podjęta przez NATO w październiku. Zahorodniuk przekazał, że większość krajów członkowskich NATO opowiedziało się za włączeniem Ukrainy do programu, ale są państwa, które jeszcze nie podjęły decyzji w tej kwestii.
"Z Węgrami to inna sprawa. W przypadku innych krajów, to chodzi o to, że albo jeszcze podejmują decyzję, albo mówią +bardzo uważnie obserwujemy przebieg reform i przedstawimy swoją opinię, gdy zobaczymy, jak idą reformy+" - wskazał.
Minister dodał w wywiadzie dla DW, że w tym roku Ukraina powinna uzgodnić standardy NATO dotyczące kierowania siłami zbrojnymi. "Chodzi ogółem o wykaz ok. 150 standardów. Ten rok w ogóle będzie kluczowy pod kątem przejścia do standardów NATO. W marcu oczekujemy przyjęcia przez Radę Najwyższą (ukraiński parlament) ustawy dotyczącej przejścia sił zbrojnych na nowy system kierowania" - powiedział minister.
Sobota jest drugim dniem trwającej do niedzieli 56. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa (MSC) z udziałem ponad 500 wysokiej rangi przedstawicieli polityki, gospodarki, nauki i ruchów obywatelskich z całego świata.