Kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała, że nie ma pewności, czy rozmowy z prezydentem Rosji Władimirem Putinem w Moskwie przyniosą wyniki. "Warto było jednak podjąć taką próbę. Jesteśmy to winni mieszkańcom Ukrainy" – zaznaczyła.
Wyjaśniła, że chodzi o to, by zrealizować porozumienie z Mińska.
Merkel podkreśliła, że Zachód nie chce konfrontacji z Rosją. "Chcemy budować bezpieczeństwo w Europie z Rosją, a nie przeciwko niej" – zaznaczyła.
Niemiecka kanclerz uczestniczy w 51. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa (MSC).
Merkel i prezydent Francji Francois Hollande zaproponowali w piątek prezydentowi Rosji opracowanie wspólnego dokumentu o wcieleniu w życie porozumień z Mińska i zakończeniu walk na Ukrainie. Wcześniej rozmawiali o tym planie z prezydentem Ukrainy Petro Poroszenką. W niedzielę czterej przywódcy mają przeprowadzić w tej sprawie konsultacje telefoniczne.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Poroszenko: Pokojowa propozycja Francji i Niemiec mogłaby działać