Przejdź do treści
Łukaszenka zapomniał o lekach? Wczoraj złożył Polakom życzenia, ale...
Presidential Executive Office of Russia CCA 4.0 via Wikipedia Commons

Sytuacja między Polską, a Białorusią od pewnego czasu jest napięta. Nie pomagają temu działania, które reżim zapoczątkował i wciąż kontynuuje na granicy polsko-białoruskiej. Wczoraj, 11 listopada, kiedy wszyscy Polacy, ponad wszelkimi podziałami świętowali, jak co roku, Święto Niepodległości, Aleksandr Łukaszenka postanowił wziąć przykład z innych zagranicznych przywódców i... złożyć Polakom życzenia. Ich treść pełna jest niepojętych wręcz stwierdzeń.

"W tych bardzo trudnych i kontrowersyjnych czasach staje się szczególnie jasne, jak ważne jest zachowanie niezależności i autonomii kraju, utrzymanie pokoju, umacnianie wartości chrześcijańskich i wzajemnej otwartości", tak brzmi treść komunikatu przytoczonego przez agencją BiełTA. 

Zobacz też: Wzruszające życzenia od Prezydenta Ukrainy. „Kochana Polsko...” [wideo]

Dyktator z Mińska przekonuje w nim, że Białoruś dąży do "harmonijnego rozwoju stosunków dwustronnych i demonstruje chęć budowania mostów przyjaźni, a nie murów granicznych z drutu kolczastego". Jak dodaje - "nasza bliskość geograficzna nie może i nie powinna zamienić się w narzędzie szantażu lub groźby".

W kolejnym bloku "życzeń", porusza temat polskiej władzy oraz tego, jaki rzekomo ma ona wpływ na społeczeństwo. "Niestety zwykli obywatele waszego kraju muszą dziś płacić za rażące błędy niecnych polskich polityków. Sztucznie tworzone fałszywe obrazy wrogów na Białorusi i Rosji pogorszyły standard życia wszystkich Europejczyków, podważyły zaufanie w stosunkach międzynarodowych i zmusiły miliony ludzi do cierpienia", stwierdził Łukaszenka. 

Jak zapewniał - "nigdy nie było zagrożenia ze strony Białorusinów, którzy są Polakom bardzo bliscy duchowo i kulturowo".

"Białoruś nikogo nie okradła ani nie zabiła, traktowała gości z szacunkiem, była gotowa podzielić się nawet ostatnim kawałkiem żytniego chleba", dodał.

Co więcej, wyraził on nadzieję, że "ludzie za Bugiem zdadzą sobie z tego sprawę i dokonają właściwego wyboru podczas kolejnej kampanii politycznej", i że "otwarte stanowisko Białorusinów, którego celem jest nawiązania konstruktywnych relacji z Polakami na zasadach partnerstwa, zaufania i wzajemnego szacunku, wkrótce spotka się z pozytywną wzajemną reakcją". 

Na sam koniec, białoruski przywódca życzył wszystkim obywatelom Polski "spokojnego nieba, solidarności i samodzielnego wyboru losu i przyszłości", nawiązując tym samym do przyszłych wyborów parlamentarnych w Polsce. To, kogo w nich popiera, nie ulega wątpliwości...

dorzeczy.pl, BiełTA

Wiadomości

Coraz gorzej na Kubie. Połowa mieszkańców musi żyć bez prądu

Rząd federalny przeprosił za zabicie ponad tysiąca inuickich psów

Strzelanina w pobliżu ambasady; napastnik zabity, trzech policjantów rannych

Protesty we Francji. Wstrzącający proces. Macron obiecał. Ale nic

Szef MSZ Włoch bez lukru o Putinie. Pocisk balistyczny był stary

Brawo nasi! Polacy awansowali do elity!

Lewandowski z golem, Barcelona z remisem

Dr Żukowski: media społecznościowe sprzyjają polaryzacji

Gospodarka Kalifornii dogania niemiecką – Europa jest coraz mniej konkurencyjna

Suski: należy wesprzeć Republikę, bo tylko wolne media gwarantują dostęp do informacji

W tym kraju powstanie pierwsza w Europie fabryka rakiet Patriot

Policja prosi o pomoc w poszukiwaniach 9-letniej Zosi i jej mamy

Rośnie liczba ataków na Kościół katolicki

Tumanowicz: Tusk jest premierem najliczniejszego rządu z ogromną liczbą ministerstw

Była kanclerz usprawiedliwia rosyjskiego agresora. "Błędem było pomijanie zdania Putina", podkreśla Merkel

Najnowsze

Coraz gorzej na Kubie. Połowa mieszkańców musi żyć bez prądu

Szef MSZ Włoch bez lukru o Putinie. Pocisk balistyczny był stary

Brawo nasi! Polacy awansowali do elity!

Lewandowski z golem, Barcelona z remisem

Dr Żukowski: media społecznościowe sprzyjają polaryzacji

Rząd federalny przeprosił za zabicie ponad tysiąca inuickich psów

Strzelanina w pobliżu ambasady; napastnik zabity, trzech policjantów rannych

Protesty we Francji. Wstrzącający proces. Macron obiecał. Ale nic