Szef rosyjskiej dyplomacji Sergiej Ławrow powiedział w Brukseli, że nie rozumie przyjętej przez NATO deklaracji na temat sytuacji na Ukrainie. Jego zdaniem, tego typu oświadczenia mogą wysyłać "złe sygnały, które utrudniają zrozumienie sytuacji".
– Nie rozumiem, dlaczego NATO wydaje takie deklaracje. Nie mogę zrozumieć, dlaczego sekretarz generalny NATO (Anders Fogh) Rasmussen odpowiada na pytanie, czy Rosja może wprowadzić wojska na Ukrainę. Nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego takie pytania padają – powiedział Ławrow na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady NATO–Rosja.
– To pomaga tworzyć pewien zniekształcony obraz, wysyła złe sygnały, które mogą utrudnić zrozumienie sytuacji – dodał.
We wtorek szefowie dyplomacji państw NATO przyjęli deklarację o sytuacji na Ukrainie, potępiającą użycie przez milicję siły wobec proeuropejskich demonstrantów i wzywającą do dialogu.