Wysadzenie w powietrze biura łącznikowego w tym tygodniu sprawiło, że młodsza siostra Kim Dzong Una znalazła się na ustach całego świata. - Jest szykowana do czegoś wielkiego – twierdzą eksperci.
Gdy Kim Jo Dzong była dzieckiem, jej ojciec miał powiedzieć jednemu z rosyjskich dyplomatów, że dziewczynka ma wyraźne inklinacje do polityki. Historia pokazała, że miał racje – pisze dziś CNN. Światowi eksperci są przekonani, że jej działania stanowią część dobrze zaplanowanej przez rząd koreański kampanii medialnej. Ich zdaniem chodzi tu o wyraźny sygnał dla świata, że siostra przywódcy Korei Północnej jest szykowana do czegoś wielkiego. - Za każdym razem, kiedy ją widzimy – otrzymuje jakiś nowy tytuł, kolejną funkcję, większy zakres władzy tak, aby lepiej zaprezentować jej zdolności – mówi Evans Revere, jeden z byłych głównych ekspertów amerykańskiego Departamentu Stanu ds. Azji. - Nie ma dnia, aby jakieś północnokoreanskie media nie zamieściły zdjęcia czy lub artykułu na jej temat.
W ostatnim czasie Kim Dzong Un tajemniczo znikał na dłuższe okresy czasu ze sceny politycznej. Półnokoreański lider cierpi na wyraźna nadwagę i nieoficjalnie wiadomo, że nadużywa alkoholu. Być może coraz częstsze pojawianie się zamiast niego młodszej siostry oznacza, że jest szykowana na sukcesora? Jest to ciekawe jeszcze z tego względu, że rola kobiety w Korei Północnej sprowadza się zazwyczaj do obowiązków rodzicielsko-mężowskich.