Amerykańska administracja ogłosi dziś nowy pakiet broni dla Ukrainy, wart 125 mln dol. i zawierający dodatkowe rakiety do systemów obrony powietrznej i HIMARS oraz systemy przeciwdronowe - przekazała agencja AP. Tymczasem politycy obydwu partii naciskają administrację na rozluźnienie restrykcji na użycie amerykańskiej broni wewnątrz Rosji.
Jak informuje AP, powołując się na przedstawicieli Pentagonu, nowy pakiet uzbrojenia ma zawierać rakiety obrony powietrznej i systemów artylerii rakietowej HIMARS, Javeliny i inne pociski przeciwpancerne, systemy przeciwdronowe i do walki radioelektronicznej, wozy opancerzone i amunicję artyleryjską. Do ogłoszenia ma dojść w piątek, w przeddzień ukraińskiego święta niepodległości.
Informacja o nowym pakiecie ukazuje się w czasie trwającej ukraińskiej ofensywy w obwodzie kurskim w Rosji i w obliczu postępów rosyjskich w Donbasie w okolicach Pokrowska. Podczas czwartkowego briefingu prasowego wicerzeczniczka Pentagonu Sabrina Singh sugerowała, że USA mają pewne wątpliwości co do ukraińskiej ofensywy i "pracują z Ukrainą nt. tego, jak ona się wpisuje w ich strategiczne cele na polu bitwy".
Tymczasem kongresmeni obydwu partii naciskają na administrację Joe Bidena, by zniosła ona restrykcje na użycie broni - a zwłaszcza rakiet ATACMS - głębiej wewnątrz Rosji, czego domagają się Ukraińcy. W czwartek mówiła o tym była spikerka Izby Reprezentantów Nancy Pelosi podczas spotkania z korespondentami zagranicznych mediów w Chicago.
"Nie wiem, co zrobi ta administracja, czy przyszła administracja Kamali Harris, ale mam nadzieję, że stanie się to jak najszybciej"
- powiedziała Pelosi. W rozmowach z Polską Agencją Prasową idee zniesienia restrykcji poparli też inni czołowi kongresmeni partii, wiceprzewodniczący komisji spraw zagranicznych Gregory Meeks, czy przewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego Gerry Connolly.