USA po atakach na Iran. Najpierw muszą wiedzieć, żeby rozmawiać

Po niedawnych atakach na irańskie instalacje nuklearne przez USA, administracja Trumpa stara się przejść od militaryzmu do dyplomacji. Kluczowe będą oceny szkód wyrządzonych atakiem, które zdeterminują dalsze negocjacje.
W kontekście zaostrzających się napięć między Stanami Zjednoczonymi a Iranem, administracja Trumpa stara się balansować między agresywnymi działaniami militarnymi a próbami nawiązania dialogu dyplomatycznego. Po udanym ataku izraelskim na irańskie instalacje nuklearne, prezydent Donald Trump podjął decyzję o bombardowaniu irańskich obiektów przy użyciu bomb antybunkrowych (bunker buster) z bombowców B-2.
Obecnie celem USA stało się zrozumienie pełnych skutków tych ataków przed podjęciem decyzji dotyczących przyszłych negocjacji. Specjalny wysłannik Steve Witkoff ma za zadanie wykorzystać oceny szkód, w tym szczegółowy raport na temat zniszczeń. Ważne jest, aby mieć wiarygodne informacje wywiadowcze, zanim rozpocznie się rozmowy z Iranem.
Byli i obecni urzędnicy amerykańscy wyrazili obawy, że mimo iż instalacje zostały poważnie uszkodzone, program nuklearny Iranu nie został całkowicie zniszczony. Byłe urzędnik Krajowego Biura ds. Bezpieczeństwa, Pranay Vaddi, zaznaczył, że nie można zakładać, iż Iran ujawnia wszystkie informacje o swoim programie nuklearnym.
Krytyczny w tej sprawie jest również powrót Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) do Iranu, co jak podkreślają eksperci, jest niezbędne do zapewnienia odpowiednich mechanizmów inspekcji. Ostatnie napięcia między Iranem a MAEA, spowodowane oskarżeniami o współpracę agencji z USA i Izraelem, komplikują sytuację.
Według nieoficjalnych źródeł, pełna ocena szkód spowodowanych przez ataki może potrwać tygodnie. Director CIA, John Ratcliffe, zapowiedział już dochodzenie mające ustalić faktyczny wpływ bombardowań na wspomniane miejsca. Jeśli USA zdołają przyciągnąć Iran do rozmów, będą musiały wprowadzić dyskusje o technicznych aspektach przyszłego porozumienia.
W obliczu powyższych czynników, kluczowe staje się nawiązanie skutecznych mechanizmów monitorowania i inspekcji, co może zadecydować o przyszłości rozmów. Jak stwierdził jeden z ekspertów, "trzeba kuć żelazo, póki gorące", co sugeruje, że USA powinny działać szybko, aby wykorzystać obecną słabość Iranu.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze

Nie żyje Al Waleed, nazywany „Śpiącym Księciem”. Zmarł w wieku 35 lat

"Jeśli ktoś chce sparaliżować...". Ziobro ostro o działaniach ekipy Tuska. WIDEO

Kożuchowska straciła role przez wiarę. "Miałam na to dowody. Usłyszałam, że jestem za bardzo na prawo"
