"Czasowy rozejm" między Ukrainą i Rosją jest możliwy tylko wtedy, gdy Rosja wycofa się z okupowanych terytoriów ukraińskich; w przeciwieństwie do niej Ukraina nie atakuje cudzych ziem, oświadczył doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak. Dodał, że ogłoszenie przez Rosję rozejmu z okazji prawosławnego Bożego Narodzenia jest gestem czysto propagandowym.
More. Maybe Russians don’t understand human language. I offer Putin/Gundyaev/others to return to Dec 25 or the night of Dec 31 to Jan 1 and, under the howl of missiles & drones flying to kill Ukrainians, discuss the “Christmas truce”. In the bloody scenery so dear to their hearts
— Михайло Подоляк (@Podolyak_M) January 5, 2023
"FR ma się wycofać z terytoriów okupowanych - tylko wtedy będzie miała +tymczasowy rozejm+. Zostawcie obłudę dla siebie", napisał doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w komentarzu na Twitterze. Podolak podkreślił także, że "Ukraina nie atakuje cudzego terytorium i nie zabija ludności cywilnej, jak robi to FR".
"Ukraina niszczy wyłącznie armię okupacyjną na własnym terytorium", dodał doradca prezydenta.
National Guard of Ukraine @ng_ukraine is eradicating occupiers. They are not welcomed here on our land. pic.twitter.com/nwT6iNdVWu
— Defense of Ukraine (@DefenceU) December 28, 2022
W komentarzu dla portalu Suspilne Podolak nazwał oświadczenie Kremla o ogłoszeniu zawieszenia broni z okazji prawosławnego Bożego Narodzenia "gestem wyłącznie propagandowym".
"Rosja na wszelkie sposoby stara się choćby na pewien czas zmniejszyć intensywność walk i intensywność uderzeń na jej ośrodki logistyczne, tak aby zyskać czas na przeprowadzenie dalszej mobilizacji, budowę dużych umocnień na terytoriach okupowanych i na przegrupowanie armii. Nie udało się tego zrobić jakimikolwiek środkami wojskowymi, więc uruchomiono standardowe fortele informacyjne", powiedział.
Doradca prezydenta Zełenskiego wypowiedział się po tym, jak Kreml ogłosił w komunikacie, że Władimir Putin polecił swemu ministrowi obrony Siergiejowi Szojgu ogłoszenie rozejmu na linii frontu na Ukrainie od godz. 12 w dniu 6 stycznia do godz. 24 w dniu 7 stycznia.
W komunikacie znalazło się odwołanie do prawosławnego Bożego Narodzenia, obchodzonego 7 stycznia, i stwierdzenie, że strona rosyjska "wzywa stronę ukraińską do ogłoszenia rozejmu", by dać wiernym możliwość "udziału w nabożeństwach" podczas Świąt.
Wcześniej do takiego "świątecznego rozejmu" wezwał zwierzchnik Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej (RPC) patriarcha Cyryl. Władze Ukrainy nazwały propozycję Cyryla pułapką, wskazując na wsparcie RPC dla inwazji na Ukrainę.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Niemiecka gospodarka jest "kaput". Mocna książka byłego redaktora Financial Times Deutschland
Policjant śmiertelnie postrzelił się na komisariacie w Szczucinie
Czarnek: Polacy zostali oszukani przez rząd Tuska - to rozczarowanie będzie widać w wyborach
prof. Kucharczyk: wygrana Trumpa w USA mogła przyspieszyć decyzję Scholza o dymisji