Jemen: 14-latek i bezdomny starzec. "Ilekroć wyciągasz ręce do swojego brata, jest Boże Narodzenie"
Ta historia poruszyła serca wielu. Na ulicach Sany w Jemenie zauważono, jak 14-letni Ridan Al-Mashouly regularnie pomaga bezdomnemu mężczyźnie. Nastolatek na co dzień pracuje w restauracji Falafel. Musiał rzucić szkołę, by zarobić pieniądze na kontynuację edukacji.
14-latek ma jednak zamiar kontynuować naukę tak szybko, jak tylko poprawi się jego sytuacja finansowa.
Na zdjęciu i udostępnionym w mediach społecznościowych przez jednego z mieszkańców Sany widać, jak nastolatek wychodzi z jedzeniem z restauracji, w której pracuje i karmi bezdomnego.
Sytuacja i problem głodu w Jemenie jest tragiczna. Według Polskiej Akcji Humanitarnej to właśnie na tych terenach mamy do czynienia z największą katastrofą pod tym względem.Wiele dzieci i młodych ludzi na ziemiach ogarniętych wojną przeżywa takie same trudności, jak Ridan.
Al-Mashouly jest chwalony przez swoich współpracowników za życzliwość i empatię. Regularnie karmi bezdomnego i czuje się za niego odpowiedzialny. Zapewnia mu obiad za własną wypłatę. Resztę pieniędzy próbuje zaoszczędzić, by jak najszybciej wrócić do szkoły.
„Przysięgam na Boga, że się popłakaliśmy. Dzięki Bogu, że są tacy dobrzy ludzie”; „Niech mu Bóg wynagrodzi i mu błogosławi za jego spontaniczność, prostotę i piękne serce”.
To tylko niektóre z komentarzy internautów na temat szlachetnej postawy 14-letniego Ridana.