Premierzy Francji i Belgii postanowili zacieśnić współpracę obu krajów w zwalczaniu terroryzmu. Według premiera Francji kolejny zamach w Europie jest kwestią czasu.
Głównym celem spotkania była wola wspólnego przeciwdziałania terroryzmowi. Po atakach terrorystycznych w Paryżu z 13 listopada 2015 roku, doszło do krytycznych wypowiedzi z obu stron, kiedy okazało się, że zamachowcy przygotowywali zamachy także w Belgii, w której mieszkał uważany za ich przywódcę Abdelhamid Abaud.
– Nie ma czegoś takiego jak zerowe ryzyko (zamachów - red.) – powiedział premier Belgii na wspólnej konferencji prasowej.
Charles Michel wskazał na konieczność powszechnego obowiązku stosowania paszportów biometrycznych oraz wykorzystania zaawansowanych technologii do walki z terrorystami w internecie.
Z kolei premier Francji zadeklarował zaś zacieśnienie współpracy między obydwoma krajami w dziedzinach wywiadu, policji i wymiaru sprawiedliwości. Manuel Valls wezwał także do podjęcia działań na szczeblu Unii Europejskiej, m. in. poprzez wymianę informacji o pasażerskim ruchu lotniczym, systematyczne kontrole podróżnych wewnątrz strefy Schengen i utworzenie służby ochrony zewnętrznych granic UE.
W spotkaniu wzięli udział premierzy, ministrowie spraw wewnętrznych oraz wysocy rangą funkcjonariusze policji, wymiaru sprawiedliwości i wywiadu obu krajów.