Jak poinformował rzecznik Sztabu Generalnego Ukrainy, Władysław Sełezniow, w miejscowości Shchastya na wschodniej Ukrainie zatrzymano dwóch rosyjskich żołnierzy.
Dwóch rannych rosyjskich żołnierzy zatrzymano we wschodniej Ukrainie w miejscowości Shchastya 30 km od granicy z Federacją Rosyjską.
Rzecznik Sztabu Generalnego Ukrainy dysponuje dowodami, że zatrzymani żołnierze to Rosjanie. Potwierdził to również Witalij Najda kierujący wydziałem kontrwywiadu Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Jego zdaniem przetrzymywani jeńcy należą do GRU, czyli szpiegowskiej elitarnej służby rosyjskiej.
To twierdzenie podważają zarówno władze na Kremlu jak i rebelianci. Federacja Rosyjska twierdzi, że są to byli żołnierze niemający obecnie nic wspólnego z rosyjską armią. Zdaniem rebeliantów są to zwykli Ukraińcy, którzy przyłączyli się po prostu do prorosyjskich separatystów.
Na wideo, którym dysponuje ukraińska armia jeden z zatrzymany żołnierzy przyznaje się jednak, że przysłano go z Togliatti, miejscowości w centralnej Rosji gdzie szkoli się jednostki rosyjskiego wywiadu.
Czytaj więcej:
Felsztyński: Ukraina to dopiero początek konfrontacji
Ukraina i NATO zaniepokojone rosyjskimi deklaracjami