– Jeśli chodzi o Koreę Północną to trwa twitterowa dyplomacja Trumpa, który koniecznie chce, by władca Korei Północnej bardzo go prosił o spotkanie, które ma się odbyć w Singapurze. Czekamy na to, czy Kim spełni żądania i ukorzy się, żeby wszyscy wiedzieli kto tu do kogo przychodzi po prośbę. Natomiast samo spotkanie, które raczej się odbędzie wywołuje duże zaniepokojenie wśród sojuszników Stanów Zjednoczonych. 

Sytuacja między USA a Chinami jest napięta 

– Ponieważ nie doszło do porozumienia handlowego między Stanami Zjednoczonymi a Chinami, to stan takiej wstępnej wojny handlowej się przedłuża. Chiny nałożyły cła na 103 produkty amerykańskie, w tym 25. procentowe cło na wieprzowinę, na soję. Uderza to w rolników amerykańskich. Co ciekawe nałożyli także 200 proc. cło na motocykle Harley'a.

– Ponieważ Chiny są w napiętej sytuacji ze Stanami Zjednoczonymi, to rosyjski Rosnieft, który miał sprzedać Chińczykom 14 proc. swoich akcji wycofał się z tej umowy i jak się okazuje sprzeda 19 proc. Katarowi, który z jednej strony jest w konflikcie z Arabią Saudyjską, ale jednocześnie jest państwem, które sprzyja Stanom Zjednoczonym i mimo tego, że jest sunnicki sprzyja sojuszu z Iranem, więc jest też sojusznikiem Rosji. Jednocześnie z tym wycofaniem się Rosnieftu doszło do konfliktu miedzy samym koncernem a Chińczykami w sprawie wydobycia złóż gazu na wodach terytorialnych Wietnamu.

To nadal etap prężenia muskuł

– Następnym teatrem jest oczywiście Iran. Tutaj też widzimy czasowe porozumienie między Izraelem a Rosją, które mniej więcej polega na tym, że Izrael dokona nalotu rakietowego na bazy Hezbollahu, natomiast Rosja będzie udawała głuchą i ślepą na to i powstrzyma ewentualną interwencję armii irańskiej. Oczywiście pod warunkiem, że Izrael tych granic interwencji nie przekroczy - czyli naloty tak, ale operacje lądowe nie.

– Zobaczymy jak ta sprawa będzie się układała - zwłaszcza, że Stany Zjednoczone prowadzą tę wojnę handlową z Chinami i jednocześnie weszły na drogę bardzo ostrego konfliktu z Iranem.

– Cały czas jesteśmy na etapie prężenia muskuł, ponieważ sankcję - te najpoważniejsze przeciwko Iranowi wejdą dopiero po 180 dniach. Dopiero wtedy Amerykanie zaatakują poprzez restrykcję system bankowy Iranu i sektor naftowy. 

Niemcy sprzedały Ukrainę!

– Dla nas najważniejszy był efekt wizyt zarówno Merkel w Soczi, jak i Macrona w Moskwie. Tak naprawdę główną ofiarą rozmów w Soczi była, jak to można było przewidzieć Ukraina.

– Merkel chciała tam zapewnić, oczywiście za nic, za darmo, że Rosja nie wycofa się z tranzytu gazu przez Ukrainę, jeżeli zostanie uruchomiony Nord Stream 2. Na to Putin odpowiedział, że oczywiście, jeżeli to będzie ekonomicznie dla Rosji opłacalne, to wtedy Rosja ten tranzyt gazu przez Ukrainę będzie prowadziła. Na co Merkel odpowiedziała, że Niemcy mają nadzieję, że to będzie opłacalne. Co w tłumaczeniu na język normalny oznacza, że tranzyt przez Ukrainę zostanie wstrzymany a wytłumaczenie, że jest on nieopłacalny będzie przez Niemcy akceptowalny.

– W ten sposób Niemcy sprzedały Ukrainę, co było do przewidzenia. Rząd ukraiński się mocno pomylił, że to Niemcy są jego głównym sponsorem, obrońcą i dlatego z Polakami nie musi rozmawiać, bo prędzej czy później Niemcy w Polsce rząd zmienią.

Nowa hybrydowa propaganda Rosji

– W tej chwili prezydentowi Ukrainy pozostaje zbliżenie ze Stanami Zjednoczonymi, a to zbliżenie jest również koniecznie ze względów wojskowych. Konsekwencją tego normalizacja stosunków z Polską. Dlatego teraz należałoby się spodziewać, że w propagandzie hybrydowej Rosji, gdzie do tej pory kluczową rolę pełnią Żydzi,  to wkrótce znowu do łask wrócą banderowcy i będziemy słuchali, jak to Ukraińcy przygotowują nową rzeź wołyńską i tylko Rosją może nas uratować.