Cztery miesiące więzienia za niedopieczoną zapiekankę. Tragiczne dożynki w Northamptonshire
Podczas dożynek zmarła uczestniczka, a ponad 30 osób zatruło się, przyczyną była niedopieczona zapiekanka. Szef kuchni po tym incydencie trafił do więzienia.
W Parafii pod wezwaniem Świętej Trójcy z Hinton-in-the-Hedges, w pobliżu Brackley w Northamptonshire, doszło do śmiertelnego wypadku z tradycyjną brytyjską zapiekanką pasterską w roli głównej. Niestety mięso w potrawie było surowe w wyniku, czego 92- letnia członkini kongregacji trafiła do szpitala po czym zmarła.
Kucharz, który w tym czasie był szefem kuchni w pubie, naruszył przepisy dotyczące przechowywania żywności, przez co został skazany na cztery miesiące więzienia w zawieszeniu na 12 miesięcy.
Właściciel pubu, gdzie zdarzyła się cała sytuacja, również został ukarany. Za naruszenie przepisów dotyczących przechowywania żywności Dostał 13 tys. funtów kary, łącznie za naruszenie przepisów dotyczące przechowywania żywności i opłatami sądowymi.
- Wyrzuty sumienia to mało powiedziane. To jest coś, czego nigdy nie zapomnę. Z tego powodu jestem lepszym szefem kuchni i szkoda, że kosztem tego, co się stało - stwierdził twórca zapiekanki.
Podczas tego tragicznego wieczora z powodu zapiekanki poważnego zatrucia pokarmowego dostało 31 osób.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Błaszczak o fatalnym zarządzaniu spółkami Skarbu Państwa przez rząd 13 grudnia: obecna władza drąży kieszenie Polaków [WIDEO]
Nowy trener reprezentacji spóźnił się na własny ślub, a jego syn występuje w telewizji. Co wiemy o Janie Urbanie?
Rzecznik SN komentuje zarzuty bodnarowskiej prokuratury dla prof. Manowskiej: "nie trzymają się kupy"
Najnowsze
Błaszczak o fatalnym zarządzaniu spółkami Skarbu Państwa przez rząd 13 grudnia: obecna władza drąży kieszenie Polaków [WIDEO]
Taki sztab szkoleniowy powołał Jan Urban. Internauci komentują wybór nowego selekcjonera
Marcin Hakiel wraca do rozstania z Kasią Cichopek. "Zadałem pytania, dostałem kłamstwa"
Rzecznik SN komentuje zarzuty bodnarowskiej prokuratury dla prof. Manowskiej: "nie trzymają się kupy"
