Znaczna liczba nastolatków w różnych krajach ma historie związane z cyberprzemocą, wiktymizacją w cyberprzestrzeni lub jednym i drugim.
Badania nad charakterystyką cyberprzestępców rosną, ale potrzebne są dalsze badania empiryczne z wykorzystaniem próbek nastolatków z Ameryki Północnej.
Duża liczba godzin spędzanych w Internecie i uzależnienie od mediów społecznościowych może prowadzić do wystąpienia aktów cyberprzemocy, szczególnie u nastoletnich chłopców - wynika z badań przeprowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu Georgii w USA.
Badanie przekrojowe, w którym przebadano ogólnokrajową próbę nastolatków ( N= 428) w Stanach Zjednoczonych w celu zbadania zależności między uzależnieniem od mediów społecznościowych, sprawami ogólnymi, powiązaniami szkolnymi, depresją / lękiem i cyberprzemocą.
Wyniki wskazały, że wyższe wskaźniki uzależnienia od mediów społecznościowych, więcej godzin spędzonych w Internecie i identyfikacja jako mężczyzna w znacznym stopniu przewidywały przypadki cyberprzemocy. Dlatego osoby, które spędzają więcej czasu w Internecie, mają podwyższone wskaźniki uzależnienia od mediów społecznościowych i identyfikują się jako mężczyźni, mogą być bardziej narażeni na popełnienie aktów cyberprzemocy.
Skąd bierze się cyberprzemoc?
Psychologowie tłumaczą, że gdy nastolatki są online, dostosowują się do innych norm społecznych niż wtedy, gdy wchodzą w interakcję z rówieśnikami twarzą w twarz. Dzięki anonimowości w internecie młodzież często jest bardziej agresywna lub krytyczna. Dodatkowo ta forma „wyżycia się" na innych daje możliwość uniknięcia konsekwencji. Jednocześnie angażując się w tego typu przemoc, cyberprzestępcy mogą odczuwać mniej wyrzutów sumienia lub empatii - w końcu nie są naocznymi świadkami skutków, jakie przynoszą ich działania.