W dziesiątkach okręgów brazylijskiej Amazonii zwanej ze względu na jej dziewicze lasy deszczowe „płucami świata” ogłoszono w ostatnich tygodniach stan wyjątkowy spowodowany długotrwałą, największą w historii notowań suszą, która wywołuje olbrzymie pożary niszczące tysiące hektarów lasów dziewiczych oraz upraw rolniczych i pastwisk.
„Z powodu tych anomalii , zwłaszcza ekstremalnych upałów nie notowanych we współczesnych kronikach, całe regiony Amazonii od południowych po północne jej krańce cierpią wskutek burz , suszy i ogromnych pożarów” - czytamy w ogłoszonym w czwartek raporcie brazylijskiego Centrum Monitorowania Katastrof Naturalnych CEMADEN.
Według CEMADEN, blisko dwieście municypiów brazylijskiej Amazonii cierpi wskutek „ekstremalnej suszy”, która dotknęła zwłaszcza stany Sao Paulo (zwanego „stolicą finansową” kraju), Minas Gerais, Mato Grosso i Bahia. Od początku czerwca do końca lipca obszar dotknięty w Brazylii ekstremalną suszą wzrósł z prawie sześciu milionów kilometrów kwadratowych do nieco ponad siedmiu milionów kilometrów kwadratowych, co stanowi 83 proc. terytorium Brazylii.
Wyjątkiem pozostaje brazylijski stan Rio Grande do Sul, którego przez ostatnie dziesięć miesięcy susza nie nawiedziła.
W konkluzji raportu CEMADEN jego autorzy piszą:
„przeanalizowaliśmy to, co się wydarzyło w ciągu ostatnich 40 lat w Amazonii jeśli chodzi o wycinkę jej lasów deszczowych. Stwierdziliśmy, że istnieje bardzo ścisły związek między wylesianiem a zanikaniem opadów deszczowych i wzrostem temperatury, zwłaszcza w sierpniu, wrześniu i październiku”.
W czwartek obchodzony był w całej Brazylii dzień największej puszczy świata, Dzień Amazonii. Jej rdzenni mieszkańcy i obrońcy przyrody demonstrowali w wielu miastach kraju pod hasłem „Brońmy Amazonii, największej tropikalnej puszczy świata. Jej niszczenie godzi w nas wszystkich!”.
Źródło: PAP
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Zapewniali, że jak wygra Trump, wyjadą z USA. Czy amerykańscy celebryci spełnią teraz swoje zapowiedzi?