Odtajnione dokumenty ujawniają plany włączenia Rosji do NATO

Odtajnione dokumenty z 1994 roku, opublikowane przez „Der Spiegel”, pokazują, że prezydent USA Bill Clinton dążył do włączenia Rosji do NATO, widząc w tym szansę na stworzenie zjednoczonej i niepodzielnej Europy. Podczas spotkania z prezydentem Rosji Borysem Jelcynem we wrześniu 1994 roku Clinton podkreślał, że NATO powinno być inkluzywne, a nie wykluczające, i nie wykluczał członkostwa Rosji. 

Amerykański ambasador Strobe Talbott sugerował nawet, że proces integracji Rosji mógłby rozpocząć się około 2004 roku. Jednak plany te napotkały sprzeciw ze strony Niemiec. Kanclerz Helmut Kohl i jego rząd obawiali się, że przyjęcie Rosji oznaczałoby „certyfikat śmierci” dla NATO. Dokumenty wskazują, że Niemcy uważali, iż różnice wewnętrzne w sojuszu stałyby się zbyt duże, a NATO straciłoby zdolność do podejmowania decyzji. Ponadto członkostwo Rosji mogłoby zmusić Zachód do obrony jej granic z Chinami czy Mongolią, co uznano za nie do przyjęcia. Inni europejscy członkowie NATO podzielali te obawy, co czyniło przyjęcie Rosji niemal niemożliwym, zważywszy na konieczność jednomyślności w decyzjach o rozszerzeniu sojuszu.

Niemiecki rząd, mimo sprzeciwu wobec członkostwa Rosji, unikał publicznych deklaracji w tej sprawie, by nie zrazić Kremla. Minister spraw zagranicznych Klaus Kinkel tłumaczył rosyjskiemu odpowiednikowi, że NATO „nie jest obecnie gotowe” na przyjęcie Rosji. Dokumenty wskazują również na obawy, że integracja Rosji osłabiłaby wiarygodność artykułu 5 Traktatu Północnoatlantyckiego, dotyczącego kolektywnej obrony. Ostatecznie wizja NATO rozciągającego się od San Francisco po Władywostok nie została zrealizowana, a relacje między Rosją a Zachodem uległy znacznemu pogorszeniu za prezydentury Władimira Putina.

Źródło: Republika

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. 

Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube

Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB

Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X