Według danych z 6 listopada na Białorusi co najmniej 88 osób, w tym 13 kobiet, zostało skazanych za zdradę stanu - informuje centrum praw człowieka Wiasna. Liczba wyroków za zdradę stanu "szybko rośnie". Dziewięć miesięcy temu była ona mniej więcej dwukrotnie mniejsza.
Zakazana przez władze organizacja praw człowieka podaje, że z tego artykułu karnego skazywano m.in. niezależnych dziennikarzy, wojskowych, duchownego, byłych funkcjonariuszy oraz szereg innych osób, w tym po prostu "zwykłych ludzi".
Długoletnie więzienie
Za zdradę stanu białoruski kodeks karny przewiduje karę od siedmiu do 15 lat więzienia. Jeśli jednak dopuści się jej osoba będąca funkcjonariuszem publicznym czy pełniąca ważne funkcje państwowe lub wojskowe, wymiar kary zwiększyć się może nawet do 20 lat więzienia, dożywocia lub kary śmierci. Przepisy zostały zaostrzone w 2023 r.
Za zdradę stanu zaocznie skazano m.in. przedstawicieli białoruskich sił demokratycznych na emigracji - Swiatłanę Cichanouską i jej współpracowników. W kolonii karnej za rzekome popełnienie tego przestępstwa siedzi dziennikarka telewizji Biełsat Kaciaryna Andrejewa.
Źródło: PAP