W sobotę zginął 16-letni narciarz z Niemiec, którego lawina zmiotła z wysokości 2,6 tys. metrów. Młody człowiek nie miał przy sobie żadnego urządzenia do lokalizacji, które pozwoliłoby go szybko odnaleźć.

Tego samego dnia w pobliżu stacji narciarskiej Axamer Lizum, jednak poza terenem na którym wolno było przebywać, zginął też 48-letni Austriak.

Oprócz lawin, które skutkowały śmiertelnymi wypadkami, w sobotę zeszły w Austrii cztery inne lawiny, ale nie spowodowały ofiar – poinformowała policja.